Ewolucja Polaków poszła w odwrotnym kierunku. Etap naczelnych i pitekantropów już przeszli. Zbliżają się do jaskiniowców z Teszik Tasz – twierdzi Andriej Kolesnik, rosyjski parlamentarzysta z obwodu kaliningradzkiego.
Polityk w ostrych słowach odniósł się do wypowiedzi prezesa polskiego IPN, który dosadnie określił niszczenie polskich cmentarzy w Rosji i na Białorusi.
To jest próba wpisania się w sowiecką, postsowiecką, rosyjską propagandę, w której żołnierze polscy z roku 1920, a nawet wspólnie walczący obywatele II Rzeczypospolitej pochodzenia polskiego i białoruskiego walczyli z najeźdźcą. Niszczenie tych grobów jest w moim uznaniu prowokacją w kierunku Polski – mówił Karol Nawrocki w Polsat News.
Zdecydowanie inne zdanie na ten temat ma Andriej Kolesnik. Rosyjski parlamentarzysta w bardzo ostry sposób zaatakował Polaków, mówiąc między innymi o utracie niepodległości na rzecz Niemiec.
Kiedy Niemcy zaczną odzyskiwać ziemie swoich przodków, a tak się stanie, nie wiem kto będzie sojusznikiem Polaków, biorąc pod uwagę stosunek całego świata do Polaków – stwierdził.
Zdaniem Kolesnika, obecnie na świecie są dwa narody, których absolutnie nikt nie lubi, są to Brytyjczycy i Polacy.
Przypominam sobie, że swego czasu Polakom zabroniono podróżować z Aryjczykami środkami komunikacji miejskiej, a na drzwiach restauracji, kin i parków widniały napisy „Zakaz wprowadzania psów i Polaków!”. Uznano to za przestępstwo na tle rasowym. Czy chcą do tego wrócić? Myślę, że wiele osób wolałoby, aby Polacy wrócili do tej pozycji. I tym razem Rosja nie przyjdzie na ratunek – podkreślił.
Na koniec swojego wpisu Andriej Kolesnik stwierdził, że polską “pierwszą stolicą było Gniezno, drugą Kraków, trzecią Warszawa, a czwartą zapewne będzie Berlin. Dla nas to bez różnicy”.
Źródło: Polsat News