Ks. Skrzypczak wprost o świętowaniu Halloween: Demon nie żartuje!

Ludzkość dotarła do pewnego kresu, jakim jest rozpacz. Próbuje teraz zrobić z tą rozpaczą pewien rodzaj operacji, polegający na banalizowaniu jej, przykryciu lukrem, założeniu jej maski klauna - mówi ks. Robert Skrzypczak komentując świętowanie tzw. Halloween.
Duchowny w rozmowie z portalem Fronda.pl przypomniał, jak powinien zachowywać się prawdziwy katolik w tym dniu.
Katolicy powinni traktować Halloween tak, jak pierwsi chrześcijanie traktowali kulty obcych bogów i ofiary im składane. To znaczy z poczuciem wewnętrznej wolności od tego – my tego nie potrzebujemy. Trzeba innym ludziom mówić, że to jest złudne, że to nie jest wyjście i to nie rozwiązuje problemów dotyczących życia i śmierci. Dobra jest taka rozrywka, która także człowieka ubogaca. Rozrywka, która stanowi jedynie plaster na poczucie paniki, czy chwilowe uśmierzenie lęku przed egzystencją, nie ma sensu i jest oszustwem - stwierdził.
Rzeczywistość sił metafizycznych, którymi karmi się magia, okultyzm, idolatria, to wszystko ma właściwość medialną, to znaczy, że człowiek może zostać w ten sposób zainfekowany. Nawet w sytuacji, gdyby z podejściem laicystycznym twierdził ktoś, że w to wszystko nie wierzy, że wszystko to tylko zabawa, żart, to trzeba mieć tę świadomość, że o ile my z rzeczywistości duchowej możemy sobie dworować, to już demon nie ma skłonności do żartów - dodał.
Według księdza Skrzypczaka nie należy usilnie zwalczać osób, które decydują się na świętowanie Halloween, ponieważ nie będzie to skuteczne.
My, jako chrześcijanie, nie powinniśmy przede wszystkim polemizować, zwalczać, potępiać. To nie ma wielkiej skuteczności. W naturze ludzkiej jest przekora – robienie czegoś dokładnie odwrotnie niż to, przed czy się go ostrzega. Potrzebujemy pokazywać ludziom, że najbardziej relaksująca i gwarantująca odpoczynek jest miłość. A miłości nie znajdziemy w halloween, dreszczowcach czy horrorach. Jest tam próba bawienia się strachem, oswajanie potworności, fatum, tego co nieznane, nieuchwytne - podkreślił.
Źródło: Fronda.pl