TAJEMNICZE informacje! Oto, co ukrywano

Do 2050 roku ponad 80% energii elektrycznej w Ameryce ma pochodzić z odnawialnej energii wiatrowej i słonecznej. Jednak wiatr i słońce nie mogą dostarczać energii elektrycznej przez całą dobę. Technologia zwana magazynowaniem energii może magazynować odnawialną energię elektryczną w ciągu dnia i rozładowywać ją w razie potrzeby, na przykład podczas nocnego zmywania naczyń. Większość technologii magazynowania energii może działać nieprzerwanie zaledwie przez cztery do sześciu godzin. Jednak aby wspierać 80% energii ze źródeł odnawialnych, magazynowanie energii musi trwać dłużej: od 12 do 120 godzin.  

Dostawcy energii elektrycznej znajdują się pod presją. Zgodnie z prawem muszą prognozować swoją ofertę energetyczną z 20-30-letnim wyprzedzeniem. Dostawcy chcą wybrać technologię magazynowania energii, która zaspokoi przyszłe zapotrzebowanie Ameryki na energię po najniższych kosztach. Jednak trudno jest znaleźć dokładne szacunki kosztów dla technologii pamięci masowej o długim czasie działania, ponieważ większość z nich jest niesprawdzona komercyjnie.

Naukowcy z National Renewable Energy Laboratory (NREL) w Kolorado starali się wypełnić tę lukę w danych. Zespół NREL, kierowany przez dr Chada Huntera, porównał koszty finansowe i przychody czternastu różnych technologii magazynowania energii, które mogą działać przez 12 godzin lub dłużej. Wyniki swoich badań opublikowali w czasopiśmie Joule. Naukowcy modelowali koszty i przychody do 2050 r., tak jakby każda technologia była zlokalizowana w fikcyjnej sieci energetycznej w zachodnich Stanach Zjednoczonych, składającej się w 85% z energii odnawialnej. Wykluczyli jakąkolwiek technologię „niezgodną z niskoemisyjną przyszłością”.  

Naukowcy uszeregowali wyniki kosztów netto w 2050 r. dla dwóch kategorii czasu trwania: 12 godzin i 120 godzin. Najtańszą technologią 12-godzinną jest akumulator litowo-jonowy – nie jest to zaskakujący wynik, ponieważ akumulatory litowo-jonowe są sprawdzone na rynku. Obecnie akumulatory te wytrzymują tylko około czterech godzin, ale autorzy są optymistami, że żywotność akumulatorów litowo-jonowych może osiągnąć 12 godzin do 2050 r. Tu już mamy jednak do czynienia z hipotetycznym założeniem, które może się nie sprawdzić. W dodatku te akumulatory nie są zbyt ekologiczne, bo wykorzystują rzadkie pierwiastki i jest problem z ich recyklingiem.

W kategorii 120-godzinnej najtańszą technologią jest magazynowanie wodoru, czystszego paliwa niż gaz czy węgiel, w podziemnych kawernach solnych. Niestety, niewiele kawern oferuje odpowiednie wymiary i warunki do przechowywania wodoru, dlatego w Stanach Zjednoczonych działają tylko dwie kawerny do przechowywania. 

Co istotne, badanie wskazuje na instalację gazu ziemnego wyposażoną w wychwytywanie dwutlenku węgla jako następną najbardziej opłacalną opcję. Technologia wychwytywania dwutlenku węgla zatrzymuje i skrapla szkodliwe zanieczyszczenia powietrza u wylotu komina. To odkrycie jest szczególnie aktualne. W 2021 roku w Kongresie pojawiło się mnóstwo przepisów mających na celu finansowanie technologii wychwytywania dwutlenku węgla dla istniejących wcześniej elektrowni gazu ziemnego w Ameryce.

Tutaj pojawia się jednak inny problem. Gaz ziemny miał być tylko przejściowym paliwem na drodze do zielonej energii. Gdyby miał służyć jako fundament jej magazynowania, mielibyśmy do czynienia z pewnego rodzaju fikcją.

Ukazała się właśnie nowa książka autora pt. „Wielka grabież. Zielony Ład, czyli jak nas okradają pod przykrywką ochrony środowiska”. Dostępna bezpośrednio u wydawcy: Wydawnictwo św. Tomasza z Akwinu (tel. 601 519 847) lub w księgarniach, m.in. 3dom (https://3dom.pro/19344-wielka-grabiez-zielony-lad-czyli-jak-nas-okradaja-pod-przykrywka-ochrony-srodowiska-chris-klinsky.html)

Chris Klinsky

Źródło: environment--review-yale-edu