Wewnętrzna wojna w Konfederacji! Pitoń ujawnia szczegóły afery

Powstał argument zasadniczy, bo ten argument z Koroną troszkę się kupy nie trzyma, jak wiemy, z różnych przyczyn. Ale tutaj ostatecznie argument powstał taki, że (…) kolega Piskorski miał się pojawić na evencie - twierdzi Tomasz Sommer, odnosząc się do kwestii niedopuszczenia Sebastiana Pitonia do prawyborów partii Nowa Nadzieja.
Przypomnijmy, przedstawiciel stowarzyszenia Góralskie Veto został odrzucony jako kandydat w prawyborach prowadzonych przez partię Nowa Nadzieja. Sprawa wywołała ogromne kontrowersje w środowisku wolnościowym.
To kiedyś była jakaś taka gadka. A to jest bardzo ciekawe, bo to było dawno i nieprawda, że tak powiem. Znaczy raz coś takiego powiedziałem, natomiast (…) ustalmy taką rzecz, wiedzieliśmy, że te prawybory są tak naprawdę po to, żeby sympatycznie usunąć Wężów - mówił Sebastian Pitoń na antenie telewizji NCzas.com.
Bo cała ta sprawa tej sytuacji w Konfederacji, to była po to, żeby usunąć Wężów i Artura Dziambora. A my żeśmy uważali, że skoro przypadkiem, robiąc jakieś swoje porachuneczki, zrobić coś tak fajnego, jak prawybory, to trzeba ich utwierdzać w przekonaniu, że to nie jest tylko narzędzie do wycinki, tylko to jest fajne narzędzie - dodał.
Nie używają tego, jako topora katowskiego, żeby wyciąć w prawyborach konkurencję, tylko żeby wyłonić faktycznie dobrych kandydatów – stwierdził.
Źródło: Nczas.com