Szkocja przyjęła kontrowersyjny przepis przestępstw z nienawiści

0
0
9
Szkocja
Szkocja / Pixabay

Kontrowersyjne szkockie prawo dotyczące przestępstw z nienawiści wejdzie w życie 1 kwietnia.

Nowe prawo w Szkocji związane z "przestępstwami z nienawiści", które spotkało się z krytyką ze strony katolickich biskupów tego kraju, wejdzie w życie 1 kwietnia, po tym jak zostało uchwalone prawie dwa lata temu.

Nowe prawo - które według szkockiego rządu modernizuje i "rozszerza" istniejące prawo dotyczące przestępstw z nienawiści - tworzy nowe przestępstwo polegające na podżeganiu do nienawiści wobec którejkolwiek z grup chronionych objętych ustawą. Objęte nią cechy obejmują rasę, religię, orientację seksualną i tożsamość transpłciową.

Wzbudzanie nienawiści rasowej poprzez groźby, obraźliwe lub obelżywe zachowanie było już nielegalne na mocy szkockiej ustawy o porządku publicznym z 1986 r., ale ustawa rozszerza to prawo na inne kategorie chronione.

W szczególności ustawa kryminalizuje groźby lub obraźliwe zachowania oparte na wieku, niepełnosprawności, rasie, kolorze skóry, narodowości (w tym obywatelstwie), pochodzeniu etnicznym lub narodowym, religii lub postrzeganej przynależności religijnej, orientacji seksualnej, tożsamości transpłciowej lub różnicach w cechach płciowych.

Co kontrowersyjne, ustawa nie obejmuje "płci" jako cechy chronionej. Ustawa została przyjęta przez szkocki parlament 11 marca 2021 r. i weszła w życie 23 kwietnia 2021 r.

Ustawa wywołała znaczne kontrowersje od czasu, gdy szkocki rząd po raz pierwszy wprowadził ustawę o przestępstwach z nienawiści i porządku publicznym (Szkocja) w kwietniu 2020 r. w odpowiedzi na niezależny przegląd przepisów dotyczących przestępstw z nienawiści prowadzony przez Alastaira Campbella, lorda Bracadale, emerytowanego sędziego. Humza Yousaf, były minister sprawiedliwości Szkocji, a później pierwszy minister, przeprowadził ustawę przez parlament.

W oświadczeniu wydanym 29 lipca 2020 r. katoliccy biskupi Szkocji argumentowali, że ustawa może prowadzić do cenzury nauczania katolickiego, jeśli dokumenty takie jak Biblia czy Katechizm Kościoła Katolickiego zostaną uznane za "materiały zapalne". Biskupi zauważyli również, że głoszenie katolickiego nauczania na temat seksu i płci "może być postrzegane przez innych jako nadużycie ich własnego, osobistego światopoglądu i może wzbudzać nienawiść".

W 2021 r. Katolickie Biuro Parlamentarne, agencja ds. polityki publicznej szkockich biskupów, stwierdziło, że pozostaje "głęboko zaniepokojone" proponowanymi projektami części ustawy dotyczącej wolności słowa, w szczególności brakiem ochrony dla wyrażania chrześcijańskiego poglądu na orientację seksualną i tożsamość transpłciową.

Źródło: CatholicAgencyNews

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną