Hołownia namawia na telefonowy detoks. "Chować telefony, nie patrzeć jak rujnujemy kraj?" - pyta internauta.

Marszałek Sejmu zachęca, żeby odkładać telefon i zrobić sobie od niego detoks:

5 godzin. Według statystyk tyle średnio spędzamy dziennie przed ekranem
Ten czas, niektórzy twierdzą można wykorzystać lepiej, a szczególnie teraz w okresie dla niektórych wakacyjnym.
Niedawno obchodziliśmy dzień bez telefonu komórkowego ale nie chodzi o to, żeby ograniczać czas ekranowy tylko od święta, dlatego mam dla Was wyzwanie.

Ja wkładam dziś swój telefon do szuflady 

- powiedział. 

Wiele osób podzieliło się swoimi sposobami na oderwanie od "ekranu":

Mam też telefon prywatny i służbowy. Czasami Mam ochotę zakopać go w ziemii ( doniczka) 😂😂

Wyłączam internet, wyciszam dzwonki i odkładam telefon na szafkę w sypialni. I o nim zupełnie zapominam 😁 często tak robię w niedzielę, żeby odpocząć od tego całego bałaganu w necie 🫣

Iść do pracy, która zajmuje tak czas że przez prawie 8 godzin nie ma się czasu nawet pomyśleć o telefonie 😂 Działa. Pracowałam tak i odzwyczaiłam się. Ale potem zmieniłam pracę gdzie telefon jest mi potrzebny bardzoooooo 😂 i teraz mam dwa telefony i dobrze mi z tym 🔥🤗🤭

Byli jednak i tacy, którzy "wyzwanie" Hołowni w obecnej sytuacji uznali za drwinę.

No kampania? Chować telefony, nie patrzeć jak rujnujemy kraj? xD

Odłożyć telefon? Nie no w życiu!
Przecież muszę ciąglę czytać jak nam sie lepiej żyje w UŚMIECHNIĘTEJ POLSCE 😂😂😂😂😂

Można ten czas przeznaczyć na dotrzymanie oboetnic wyborczych, np Zus dobrowolny dla przedsiębiorców 😂

- pisali.

Jak widać, pomysł na detoks od telefonu nie wszystkim przypadł do gustu. Zapewne jednak nie chodzi o sam telefon o o to, by Sejm zajmował się sprawami kluczowymi dla Polaków. 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Szymon Hołownia (@szymon.holownia)