Tragedia w Kaniowie. Nagle zniknął pod wodą!
Zagnańsk to gmina słynąca z Dębu Bartka. W pobliżu znajduje się zalew Kaniów. Tam w sobotnie popołudnie (27.07.2024) doszło do tragedii.
Tego dnia na terenie kąpieliska przebywało wiele osób. Jeden z mężczyzn ze znajomymi pływał pontonem, jednak wszedł do wody. Przez jakiś czas pływał, potem zniknął pod wodą. W rozmowie z Echem Dnia aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach powiedziała:
24-latek z Nowin przyjechał nad wodę ze znajomymi. Pływali na pontonie od strony lasu i tamy. Przed godziną 18 mężczyzna zdecydował się zejść z pontonu do wody. Z relacji znajomych wynika, że chwilę pływał i nagle zniknął pod wodą*
Znajomi mężczyzny wezwali pomoc, a ponieważ w pobliżu właśnie odbywał się festyn Gminy Zagnańsk, to służby były w pobliżu.
Druhowie rozpoczęli poszukiwania z łodzi. Dołączył do nich zastęp z Kielc. Na miejsce skierowana została także Specjalistyczna Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z sandomierskiej straży pożarnej
- relacjonuje aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas.
Niedługo później nurkowie odnaleźli ciało 24-latka. Okoliczności tego zdarzenia oraz przyczynę śmierci mężczyzny wyjaśni trwające śledztwo.
*cyt. echo dnia