Trzeci dzień trwa ekshumacja w miejscu pochówku ofiar zbrodni NKWD w Bykowni niedaleko Kijowa na Ukrainie. W tym miejscu rzeczywiście spoczywają szczątki ofiar znajdujące się na tak zwanej liście katyńskiej. W Bykowni pochowano w sumie około 150 tysięcy ofiar sowieckich władz różnych narodowości.

 Wśród nich około 3,5 tys. polskich ofiar zbrodni katyńskiej. Zabito ich na podstawie tej samej decyzji władz ZSRS, na mocy której dokonano ludobójstwa na 22 tys. Polaków w Katyniu, Twerze i Charkowie.

Już wiadomo, że na miejscu ekshumacji odnaleziono polskie guziki jak i dokumenty należące do polskiego policjanta wydane w Warszawie.

W Bykowni znajduje się 90 grobów. Według prof. Andrzej Kola z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, szczątki Polaków mogą znajdować się nawet w 15 grobach.

Prace mają potrwać do końca czerwca. Niebawem ma zostać podpisany przetarg na projekt i wykonanie czwartego już cmentarza katyńskiego, w którym zostaną ponownie złożone szczątki polskich oficerów. Nie wykluczone, że budowa rozpocznie się już jesienią.

Michał Polak

Na zdjęciu Krzyż na cmentarzu w Bykowni.