Historycy popierają apel Płużańskiego do Komorowskiego

0
0
0
/

Apel znanego historyka Tadeusza M. Płużańskiego do prezydenta Bronisława Komorowskiego o uroczysty pogrzeb dla zidentyfikowanych przez IPN ofiar komunizmu poparty został przez znanych historyków: prezesa IPN Łukasza Kamińskiego, kierownika ekshumacji na Powązkach Krzysztofa Szwagrzyka, i Antoniego Dudka. Gazecie Wyborczej, jak zwykle, cenna inicjatywa nie przypadła do gustu.

 

Zasłużony dla upowszechniania wiedzy o komunistycznych zbrodniach i zbrodniarzach, odpowiedzialności konkretnych funkcjonariuszy reżimu, zasługach ofiar komunizmu, Tadeusz Płużański na łamach portalu SuperU Expressu, zaapelował do prezydenta Komorowskiego o uroczysty pogrzeb dla zidentyfikowanych przez IPN ofiar komunizmu, które pochowane zostały na Powązkach w kwaterze „Ł”.


Znany historyk przypomniał, że potajemnie pochowani w na tak zwanej Łączce na Powązkach, i w setkach innych miejsc, polscy patrioci byli mordowani przez komunistów metodą katyńską. Komunistyczni zbrodniarze strzelali im z pistoletów w potylice, ofiary miały skrępowane z tyłu ręce. Szkielety ofiar świadczą, że zamordowani byli w bestialski sposób torturowani przez śmiercią. Ciała zamordowanych były wrzucane do dołów bezładnie jak śmieci. Rodzin ofiar nie informowano gdzie pochowano ofiary, często też, komuniści zadbali też o to by taka informacja nie znalazła się w żadnej kartotece.


W swoim artykule Płużański zaapelował by pogrzeby poprzedziły oficjalne uroczystości państwowe z udziałem prezydenta Polski. By hołd polskim bohaterom oddano uroczystą mszą i oficjalną uroczystością przed Grobem Nieznanego Żołnierza, uroczystym przemarszem konduktu żałobnego przez miasto.


Ze swej natury skłonna do kontestacji polskiego patriotyzmu „Gazeta Wyborcza” zasugerowała, że pomysł Płużańskiego to kolejna niepotrzebna prawicowa awantura, którą ma kontestować IPN. W odpowiedzi na publikacje Gazety Wyborczej prezes IPN, szef ekshumacji na Powązkach, i rzecznik IPN, poparli apel Płużańskiego.


Prezes IPN Łukasz Kamiński w wypowiedzi dla Super Expressu zadeklarował, że zgadza się z Płużańskim w kwestii patronatu prezydenta nad uroczystościami, które powinny mieć charakter państwowy i uroczysty.


Taki scenariusz pogrzebu poparł też przedstawiciel kancelarii prezydenta Komorowskiego Tomasz Nałęcz. Sam prezydent Komorowski wyraził poparcie dla ekshumacji dokonywanych przez IPN na Powązkach.


Prócz uroczystego pogrzebu, zdaniem prezesa IPN, pomordowani patrioci powinni zostać uhonorowani ogólnopolską akcją edukacyjną o życiu pomordowanych bohaterów. AkcjĘ taką powinna przeprowadzić Rada Ochrony Pamięci, Walk i Męczeństwa, wraz z IPN. Zdaniem prezesa IPN na „Łączce” powinno zostać wybudowane mauzoleum pomordowanych bohaterów, które stało by się miejscem pochówku nieidentyfikowanych ofiar i tych zidentyfikowanych, których rodziny zdecydują się pochować na Powązkach a nie w rodzinnych miastach.


Inicjatywę Płużańskiego poparł też w swej wypowiedzi na łamach Super Expressu Krzysztof Szwagrzyk kierujący ekshumacjami na Powązkach. Krzysztof Szwagrzyk przypomniał, że na "Łączce" od 1948 do 1956 komuniści zakopali zwłoki pomurowanych w mokotowskim więzieniu 300 polskich bohaterów. Część z pomordowanych bohaterów nie uda się zidentyfikować bo nie ma materiału porównawczego, nie ma ani potomków, ani zachowanych zwłok rodziców ofiar, z których można było by pobrać materiał do badań genetycznych.


Zdaniem Krzysztofa Szwagrzyka przerażający był stosunek komunistycznych oprawców do zwłok ofiar. Były one złośliwie zakopywane w mundurach Wehrmachtu. Do dołów wrzucano zwłoki jak śmieci. Po roku doły z zwłokami rozkopywano i wypełniano kolejną warstwą zwłok polskich patriotów. Obecne badania IPN mają na celu nie tylko odnalezienie zwłok pomordowanych, ale identyfikacje konkretnych ofiar, które komuniści chcieli usunąć na trwałe z historii Polski.


Apel Płużańskiego poparł też Antoni Dudek. Jego zdaniem mauzoleum narodowe ofiar komunizmu powinno być w takim miejscu by mogły być w nim pochowane i inne ofiary komunizmu.


Niewątpliwie ofiarom komunizmu należy się uroczysty państwowy pogrzeb, pomniki w miejscach ich pochówków i kaźni. Dobrze by było gdyby zwłoki bohaterów stały się narodowymi relikwiami. By ci zidentyfikowani zostali pochowani w miejscach swojej działalności. By ich groby stały się lokalnymi mauzoleami, które ożywią zainteresowanie patriotyzmem i historią w prowincjonalnej Polsce. By ich ofiara stała się fundamentem pod budowę patriotyzmu wśród mieszkańców powiatowej Polski, i rozpaliła wolę walki wśród tych, którzy do dziś są stłamszeni postkomunistyczni układami.


Jan Bodakowski
fot. I.Fryszkowski/prawy.pl

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną