Nie żyje prześladowca Żołnierzy Wyklętych

Kochani, Zygmunt odszedł do płynnej wieczności dziś 9 stycznia 2017 roku. Pożegnałam się z nim w domu w Leeds wśród najbliższej rodziny - napisała Aleksandra Kania, partnerka prof. Zygmunta Baumana. Tym samym nawiązała do stworzonego przez socjologa pojęcia "płynnej nowoczesności". Prześladowca Żołnierzy Wyklętych miał w chwili śmierci 92 lata.
Urodzony w rodzinie polskich Żydów Zygmunt Bauman związał się z ruchem komunistycznym podczas pobytu w ZSRS. Należał do Komsomołu, później zaś został wcielony do moskiewskiej milicji. W 1 Armii Wojska Polskiego pełnił funkcję tzw. politruka, czyli oficera polityczno-wychowawczego.
Działał również jako agent-informator Informacji Wojskowej o pseudonimie „Semjon”. Następnie przeszedł do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdzie prześladował Żołnierzy Wyklętych. Z zachowanych dokumentów wynika, że w tym ostatnim wyróżniał się zdecydowanie - jeśli chodzi o liczbę schwytanych żołnierzy podziemia antykomunistycznego to, jak czytamy we wniosku o awans, „Przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej ilości bandytów”. Został odznaczony Krzyżem Walecznych.
Służbę zakończył w marcu 1953 w stopniu majora, jako szef Oddziału II Zarządu Politycznego KBW.
Źródło: prawy.pl