Niektóre Zespoły Parlamentarne naszego kraju są co najmniej rozbrajające! Oczywiście, są pośród nich takie, które zajmują się sprawami bardzo poważnymi, ale są też i… inne.
Zbierają się one, to znaczy konkretni ludzie, których wybraliśmy do zarządzania sprawami naszego kraju, na posiedzeniach, podczas których wybierany zostaje przewodniczący a także wiceprzewodniczący, przy czym istnieją zespoły, w których jest na przykład czterech wiceprzewodniczących.
Ciekawe wydają się niekiedy powody istnienia niektórych zespołów i ich regulaminy, choć nie wszystkie takowe posiadają (…jak to możliwe?)! Na przykład właściwie nie wiadomo czym dokładnie zajmuje się Parlamentarny Zespół ds. Promocji Badmintona, który jednak odbył już 3 posiedzenia! Na pierwszym wybrano Prezydium Zespołu, na drugim omawiano tzw. sprawy bieżące, a na trzecim całkiem już inaczej, bo sprawy… organizacyjne. Można zatem wnioskować, że coś się dzieje ‘na bieżąco’ i istnieje coś do… ‘organizowania’. Na tym możliwość zdobycia wiedzy o Zespole dla przeciętnego Polaka się kończy.
To wszystko brzmi enigmatycznie. W sumie można by żywić przekonanie, iż Badmintonem i jego promocją zajmują się w naszym kraju nauczyciele WF – u, czy kluby sportowe, ale może wymaga to jakiejś specjalnej troski na poziomie parlamentarnym?
Chcąc jednak podrążyć temat tak uszczegółowionych zagadnień sportowych, których szerzeniem zajęli się sami rządzący, pójdźmy za ciosem i obejrzyjmy jeszcze inne przykładowe zespoły.
I tu intrygujący wydaje się tym razem parlamentarny świat tenisa stołowego! Zespół zgromadził 15 posłów, w tym jeden został przewodniczącym, a 3 wiceprzewodniczącymi. Grupa ta musi chyba poszukać jeszcze przynajmniej jednego członka, bo brakuje jak nic kogoś do debla! Nota bene – państwo od ping-ponga odbyli jedno posiedzenie. W sumie ciekawe przy jakim stole? I czy zakładali siatkę, bo skoro zespoły parlamentarne mają łączyć ponad podziałami, nie wypada jej chyba zakładać?
Idźmy jednak dalej za intuicją siatki i zajrzyjmy w prace Parlamentarnego Zespołu Siatkówki. Tym razem można odnaleźć regulamin (hurrrra!), w którym czytamy:
„Zadania Zespołu: Do zadań Zespołu należą w szczególności: 1. Propagowanie aktywności fizycznej wśród parlamentarzystów. 2. Współorganizowanie imprez propagujących sport wśród dzieci i młodzieży. 3. Propagowanie aktywnych form spędzania wolnego czasu. 4. Wspieranie działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa imprez sportowych. 5. Promocja siatkówki i sportu.”
Może my, przeciętni Polacy czegoś nie rozumiemy, ale jak oddajemy głos na kogoś, kto ma rządzić naszym krajem, to nie po to, żeby zajmował się pracami pana od WF-u, czy klubu sportowego?
A co do punktu 1. zadań zespołu: Czy nie jest tak, że gdy ludzie - współpracownicy - jak chcą zagrać w siatkę to po prostu umawiają się i… grają? A do tego grają po rzetelnie wykonanej pracy, nie ustalając hierarchii organizacyjnej z regulaminem?
Podobny w charakterze okazuje się też Zespół tenisa ziemnego, ale dla nie lubiących piłek i zbytniego ruchu jest też brydż, albo miłość do… esperanto! Ktoś jeszcze operuje tym językiem na świecie? Naprawdę należy służyć odgrzewaniu idei tego sztucznego języka?
Ciężko po lekturze stron sejmowych czasem pisać felieton, raczej sam pod pióro ciśnie się język smutnej satyry. Nawet mogłoby być śmiesznie, gdyby nie chodziło o nasz kraj, w którym chyba tylko parlamentarzyści tak bardzo troszczą się o stan sprawności fizycznej kolegów i koleżanek z pracy. Proszę samemu ocenić, bo lektura wykazu owych zespołów jest intrygująca i warto się temu bacznie przyglądać i wyciągać wnioski.
Niekiedy zadziwiające jest też inne spojrzenie, a mianowicie chodzi o indywidualną przynależność posłów, do konkretnej niekiedy imponującej liczby Zespołów. To jasne, że analiza taka daje obraz szerszy na temat konkretnych klubów. Jednak co również może uderzać, to przynależność niektórych parlamentarzystów do kilkunastu zespołów naraz i to zespołów o tak dalekiej rozpiętości tematycznej, że nie wydaje się możliwa rzetelność pracy w żadnym z nich!
Och… przydałaby się w naszym kraju jakaś parlamentarna brzytwa Ockhama dla zespołów parlamentarnych, bo ile można ze świecą szukać tych, którym prawdziwie można zaufać, że o prawdziwej misyjności służby dla kraju nie wspomnę…
Lista zespołów parlamentarnych i sprawozdania z ich prac pod linkiem:
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=ZESPOLY&NrKadencji=8
Kasia Chrzan