Piewcy Józefa Stalina nie szczędzą gorzkich słów estońskim władzom za cześć, jaką oddały naziście. Można by rzec – przygadał kocioł garnkowi.

Rosyjskie władze w ostrych słowach skrytykowały rząd Estonii za pogrzeb z honorami, jaki wyprawiono odznaczonemu niemieckim Krzyżem Walecznych nazistowskiemu weteranowi Haraldowi Nugiseksowi, mającemu ogromne zasługi w walce – po stronie Niemiec - ze Związkiem Sowieckim podczas II wojny światowej.

- Postrzegamy ceremonię pogrzebową tego nazistowskiego kryminalisty zorganizowaną przez władze w Estonii jako kolejny przykład pokrętnej interpretacji przez urzędników w Tallinie historycznej rzeczywistości II wojny światowej oraz tragicznego wpływu nazistowskiej ideologii na los całych narodów – oświadczył zajmujący się prawami człowieka Konstatin Dołgow.

- To głęboko niemoralne szyderstwo z pamięci milionów ludzi różnych narodowości, którzy zostali brutalnie zamordowani przez nazistów podczas wojny i ich kolaborantów, jak Nugiseks – ocenił Dołgow w specjalnie wydanym oświadczeniu, które znalazło się na stronach rosyjskiego MSZ, zapominając najwyraźniej, że rosyjskie władze do tej pory hołubią stojące w centralnych miejscach miast pomniki największego w dziejach świata zbrodniarza, jakim był Józef Stalin, co roku składając pod nimi wieńce. Jeden nawet „zdobi” stolicę kraju – Moskwę. Zbrodnie  Stalina kosztowały życie ponad 40 mln ludzi.

Rosyjskie MSZ potępiło przy okazji organizowane co roku parady zrzeszonych w organizacjach kombatanckich żołnierzy z dawnego Waffen-SS. Warto w tym miejscu podkreślić, że 25-30 proc. społeczeństwa estońskiego stanowi mniejszość rosyjska, która kilka lat temu w czynny sposób broniła pomnika żołnierzy sowieckich w Tallinie. Dla niej każdy przeciwnik sowieckiego „wyzwolenia” to zdrajca. To ona w końcu stanowi w rękach Kremla świetne narzędzie dla utrwalania w Estonii swojego wpływu.

Swoją drogą Estończykom na pewno trudno pogodzić się z faktem, że w pewnym momencie – podobnie zresztą jak Polacy – znaleźli się między młotem a kowadłem.

KMK

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Jeśli koniecznie chcesz skopiować materiał do swojego serwisu skontaktuj się z redakcją.