Rozkradną wszystko, co do jednego drzewka. Naród może wreszcie powie: NIE!

0
0
0
/

Nieodrodny wnuczek dziadka z Wermachtu - można było wywnioskować ze słów, jakie wybrzmiały z ust przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości podczas konferencji PiS poświęconej Lasom Państwowym, w której zapowiedzieli oni, iż ich ugrupowanie będzie dążyło do przeprowadzenia w tej sprawie nałożonej na to przedsiębiorstwo daniny, wielokrotnie przekraczającej jego zyski.

 

Pod powszechne głosowanie miałby nie tylko zostać poddany obecny system finansowania LP, lecz również kwestia renegocjacji warunków naszego członkostwa w Unii Europejskiej. PiS zamierza zadać Polakom dwa pytania:

 

„Czy jesteś za utrzymaniem dotychczasowego systemu finansowania, albo inaczej: funkcjonowania państwowego gospodarstwa leśnego Lasy Państwowe określonego ustawą z dnia 28 września 1991 roku o lasach, co zabezpiecza dotychczasową rolę tego podmiotu w wypełnianiu potrzeb narodowych?”

 

„Czy jesteś za zobowiązaniem rządu do pilnych renegocjacji traktatu akcesyjnego w zakresie wolnego obrotu ziemią dla obcokrajowców w Polsce, uwzględniając, iż stanowisko rządu do zmiany w traktacie powinno być następujące: zakup polskiej ziemi przez obcokrajowców będzie możliwy od roku, w którym siła nabywcza średniej pensji Polaka będzie stanowiła minimum 90 procent średniej siły nabywczej średniej pensji mieszkańców pięciu najbogatszych państw Unii Europejskiej?”.

 

Zysk Lasów Państwowych za 2013 r. to 150 mln zł, tymczasem rząd, domagając się 800 mln zł prowadzi politykę analogiczną do tej prowadzonej przez Bolesława Bieruta czy nawet niemieckich okupantów w czasie II wojny światowej, kiedy to wymuszano na Polakach oddawanie tak dużej części swoich plonów, że tracili rodzinne gospodarstwa – uważają posłowie Jan Szyszko i Dariusz Bąk, przypominając, iż od 2016 również tereny należące do Lasów Państwowych będą mogły być sprzedawane zagranicznym podmiotom, co oznacza, że rząd przygotowuje tzw. zagranicznym inwestorom pole do zakupu gruntów, w tym również zalesionych po sztucznie zaniżonych cenach.

 

- Nieprawdą jest, że pieniądze z Lasów Państwowych uratują budżet państwowy, nie posłużą również do budowy dróg, mają za to służyć destabilizacji Lasów Państwowych oraz skłócić m.in. samorządy w układzie poziomym, gdyż jeden dostanie, a drugi nie – stwierdzili przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.

 

Tylko w zeszłym roku Lasy odprowadziły do budżetu państwa w formie różnego rodzaju podatków 1,5 mld złotych. Kolejne 800 mln haraczu może doprowadzić do tego, że jedna czwarta terytorium Polski, jaką zajmują lasy znajdzie się w rękach obcokrajowców. Zakrawa na paradoks, że dokładnie w tym samym czasie, kiedy premier Donald Tusk zamierza obalić ostatni ten filar polskiej przedsiębiorczości narodowej, Komisja Europejska jest w trakcie przygotowywania dokumnetu, w którym wskaże Polskie Lasy Państwowe jako przykład funkcjonowania zasobami leśnymi.

 

Julia Nowicka

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną