Belgowie zainwestują w śmierć?

0
0
0
/

13 lutego belgijski parlament zdecyduje o przyjęciu prawa umożliwiającego eutanazję dla śmiertelnie chorych dzieci. Wszystko wskazuje na to, że mimo protestów, Belgia dopuści zabijanie maluchów. Najwyraźniej władze tego kraju dochodzą do wniosku, że lepiej jest zabić dziecko niż zapewnić mu leczenie, które przecież kosztuje. Belgijskie władze na razie jednak trzymają w tajemnicy, ile skarb państwa zyska na tych mordach w imieniu prawa – zapewne dlatego, żeby nie drażnić opinii publicznej.

 

 

 

Kiedy w grudniu zeszłego roku belgijski senat przegłosował przyjęcie wspomnianego dokumentu 50 głosami przeciw 17, wiadomość ta sparaliżowała środowiska opowiadające się przeciwko cywilizacji śmierci. Nikomu chyba nie mieściło się w głowie, że demokratycznie wybrany rząd zdecyduje się na szukaniu oszczędności w opiece medycznej tych najmłodszych z najbardziej cierpiących.

 

Nie pomogły żadne argumenty. Zdaniem zwolenników tego rozwiązania, wyjdzie ono wszystkim na dobre: dzieci nie będą cierpieć, gdyż umrą, rodzice nie będą cierpieć, patrząc, jak ich dziecko walczy z chorobą, lekarze zostaną pozbawieni dodatkowych obciążeń psychicznych, natomiast finansujący leczenie budżet państwa odetchnie z ulgą.

 

Czy ktoś w tym planie w ogóle uwzględnił prawo dziecka do życia oraz nieświadomość konsekwencji wyrażenia przez nie zgody na przeprowadzenie eutanazji? Oczywiście, że nie. W tym kontekście wyjątkowo ponuro brzmi powiedzenie: „dzieci i ryby głosu nie mają”. A propos tych ostatnich – w Polsce tak chętnie organizowano akcje „uwolnić karpia”, a dotychczas nikt nie zareagował na belgijski precedens. Tymczasem, znając apetyt Donalda Tuska i jego rozrastającej się dziury budżetowej, tego typu pomysły mogą wkrótce zawitać i do naszego kraju.

 

Anna Wiejak

 

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE.

Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną