
Biuro Poszukiwań i Identyfikacji oraz Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach IPN prowadzi prace poszukiwawczo-ekshumacyjne szczątków żołnierzy Niezłomnych na cmentarzu przy ul. Panewnickiej w Katowicach.
Celem prac jest odnalezienie szczątków ofiar straconych w grudniu 1946 r. w katowickim więzieniu przy ul. Mikołowskiej: Jan Kwiczala ps. Emil, Ernest Kozubek ps. Grom, Władysław Guzdek ps. Wilk, Józef Kołodziej ps. Wichura, Józef Olszar ps. Ojciec, Bolesław Palarz ps. Ogień, Franciszek Skrobol i Gerhard Szczurek ps. Ryś i Erg.
Śledztwa w sprawie mordów sądowych popełnionych na w/w członkach Narodowych Sił Zbrojnych Oddziału Bartka oraz Konspiracyjnego Wojska Polskiego prowadzone były przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach.
Prowadzący poszukiwania Pracownicy IPN podejrzewają, że na cmentarzu w Katowicach mogą znajdować się szczątki ośmiu straconych 71 lat temu osób. Wśród nich może być m.in. Jan Kwiczała, ps. Emil, który raz z Henrykiem Flame „Bartkiem” zakładał grupę Narodowych Sił Zbrojnych w Czechowicach. Wojskowy Sąd Rejonowy w Katowicach skazał go na karę śmierci, a wyrok wykonano 31 grudnia 1946 r. Straceni zostali wówczas także inni członkowie grupy „Bartka”: Ernest Kozubek, ps. Grom, Władysław Guzdek, ps. Wilk, Józef Kołodziej, ps. Wichura, Józef Olszar, ps. Ojciec, i Bolesław Palarz, ps. Ogień. Ich szczątki mają znajdować się na katowickim cmentarzu.
Symbolem mordów, których UB dokonało jesienią 1946 r. na żołnierzach NSZ z oddziału Bartka jest tzw. polana śmierci k. Barutu (Opolskie), nazywana też uroczyskiem Hubertus czy Śląskim Katyniem. Zdaniem badaczy IPN kilkudziesięciu ludzi Bartka zostało tam zamordowanych,
Według ustaleń IPN żołnierzy „Bartka” - wśród których nie było jego samego - przewieziono na Opolszczyznę w trzech transportach we wrześniu 1946 r. pod pretekstem organizowanego przerzutu na Zachód. Jedną z trzech grup umieszczono w budynku w pobliżu polany śmierci, gdzie podano im kolację, alkohol ze środkami nasennymi, a nad ranem rozbrojono, umieszczono w niewielkim budynku, tzw. baraniarni, i wysadzono w powietrze. Resztki fundamentów baraniarni są do dziś na polanie śmierci. Była to jedna z najkrwawszych egzekucji UB. Różni badacze podają różne liczby żołnierzy Bartka, którzy mieli być zamordowani w 1946 r. przez UB – od 90 osób, przez ok. 150 po 200 osób
Źródło: ipn.gov.pl, AB
Adam Białous