"Państwo polskie nie istnieje". Tusk: "Przykro mi"

0
0
0
/

Od rana redakcje w całej Polsce żyją trzecią już w tym tygodniu aferą na najwyższych szczeblach w Polsce. Premier jednak, zdaje się, że ogląda mistrzostwa w Brazylii i raczej mało go obchodzi, co wyprawiają jego podwładni...

 

Na Tweterze premier napisał: „Przykra sprawa. Nie lekceważę jej. W poniedziałek o 15 odniosę się do niej publicznie na konferencji prasowej”.Tyle ma wystarczyć do poniedziałku, a państwo niech sobie nadal „praktycznie nie istnieje”.

 

O „praktycznie nieistniejącym państwie” miał powiedzieć podległy premierowi szef tzw. resortu siłowego, a więc Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Bartłomiej Sienkiewicz. W normalnych warunkach, najwyżej godzinę po ujawnieniu - choćby nawet budzących wątpliwości formalne – nagrań poddających w wątpliwość działanie instytucji państwowych, powinno zostać zorganizowana konferencja prasowa.

 

Taka zwłoka zawsze działa na wizerunek państwa jako takiego za granicą. Agencje całego świata rozpisują się właśnie na temat „nieistniejącej Polski”, co oznajmił główny minister. I ta informacja, jako taka zostanie spreparowana i powielona w poniedziałkowych gazetach na całym świecie.

 

Jak już wszyscy zdążą o tym zapomnieć, Tusk zorganizuje konferencję, którą później zapewne przykryją inne wydarzenia rangi „kłopotów ze skazaniem mamy Madzi” czy pędzącego po Warszawie „białego BMW”.

 

Michał Polak

fot. flickr.com, wikimediacommons

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

 

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną