O dramacie Polaków na Ukrainie panuje milczenie!

0
0
0
/

Polacy mieszkający na wschodzie Ukrainy zostali pozostawieni bez pomocy polskiego MSZ. Wprawdzie mogliby przeprowadzić się do zachodniej części kraju, ale obawiają się o swoje życie, mając w pamięci rzezie dokonywane przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu. Caritas udaje się dotrzeć jedynie do części z potrzebujących, którym nikt nie proponuje nawet powrotu do Polski.

 

- Jest lęk w Polakach ze wschodniej Ukrainy do przemieszczania się na zachód tego kraju, co wynika ze wspomnień rzezi wołyńskiej - powiedziała w rozmowie z portalem prawy.pl osoba zaangażowana w pomoc ludności zamieszkującej targane wojną terytoria, która pragnie pozostać anonimowa. - Wydawałoby się, że ta pamięć usypia. Otóż na Ukrainie nie usypia - dodała.

 

- Polska nie ma pomysłu na Polaków, którzy chcieliby przybyć z Ukrainy do Polski - twierdzą mieszkający we wschodniej części Ukrainy Polacy. Sprawa jest o tyle skandaliczna, że rząd Donalda Tuska nie miał większych problemów ze sprowadzaniem do Polski Ukraińców, natomiast sprowadzenie Polaków jest dla niego w zasadzie niewykonalne. Warto w tym momencie zwrócić uwagę na postawę niektórych przedstawicieli tzw. mediów prawicowych, którzy z zapałem wystosowywali apele o solidaryzowanie się z narodem ukraińskim, zupełnie ignorując mieszkających tam Polaków i tym samym świetnie wpisując się w politykę resortu Radosława Sikorskiego oraz w stopień jego "wrażliwości" na krzywdę.

 

Jakże zupełnie przeciwne jest stanowisko węgierskiego rządu, który wydał węgierskie paszporty obywatelom Ukrainy węgierskiego pochodzenia i stara się udzielić im wszelkiej możliwej pomocy. Tymczasem w Polsce nie są nawet sporządzane żadne monity, co obecnie dzieje się z polską ludnością i jedyne informacje docierają do naszego kraju za pośrednictwem tych osób, którym udało się przedostać przez ukraińsko-polską granicę. Nie są to dobre wiadomości - jeżeli wierzyć tym doniesieniom, Polacy są postrzegani przez ukraińskich separatystów jako zwolennicy rządu w Kijowie, w związku z czym zostają poddawani represjom i czują się niepewnie. Jeżeli ktoś nie chce wyjechać, tylko długo przebywa w tym miejscu, w którym jest, naraża się na posądzenie o sprzyjanie separatystom, co również powoduje napięcia i stan zagrożenia. Wprawdzie nie dochodzą jeszcze informacje o jakichkolwiek aktach przemocy wobec nich z tytułu przynależności do narodu polskiego, ale i tak cierpią - podobnie zresztą jak i Ukraińcy - z tytułu prowadzonych działań wojennych.

 

Anna Wiejak

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną