Dzisiaj, 14 października, przypada nowo utworzone przez prezydenta Petra Poroszenkę ukraińskie święto narodowe - Dzień Obrońcy Ukrainy. Nie bez powodu głowa państwa wybrała akurat tę datę - 14 października 1942 roku formalnie uformowała się Ukraińska Powstańcza Armia.

To nie tylko koniec nadziei na historyczne pojednanie z Ukrainą, ale przede wszystkim początek nowego, pomajdanowego państwa ukraińskiego, w swoich podwalinach nawiązującego do spuścizny ludobójczych OUN-UPA. Jest to tym bardziej przerażające, że nie spotkało się z reakcją żadnego z organów państwowych w Polsce, z Ministerstwem Spraw Zagranicznych na czele.

Dla środowisk banderowskich na Ukrainie dzień ten od dawna był obchodzony jako święto, jednakże narzucenie go całej Ukrainie świadczy o rzeczywistych zamiarach władz w Kijowie. Polacy nie mogą się już czuć w tym kraju bezpieczni, dlatego ważne jest, aby znaleźli wsparcie w Macierzy. Tego wsparcia jednak na razie nie mają, gdyż zarówno władza, jak i tzw. opozycja pielęgnują neobanderowców, zamiast udzielić pomocy polskiej ludności. Jakże daleko nam do Węgrów, którzy w sposób konsekwentny egzekwują prawa swojej mniejszości w tym kraju.

Anna Wiejak

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.