Prawie 2 tys. głosów "zaginęło" na Śląsku!

0
0
0
/

Państwowa Komisja Wyborcza nie jest w stanie stwierdzić, co stało się z 1845 kartami do głosowania, wydanymi na Śląsku. Po zliczeniu oddanych głosów okazało się, iż aż tylu kart brakuje. PKW do tej pory nie wydała żadnego komentarza w tej sprawie.

 

Jak poinformowali Grzegorz Tobiszowski i Grzegorz Matusiak (PiS) podczas specjalnie zwołanej w Sejmie konferencji, różnica pojawiła się między danymi dostarczonymi przez komisję wojewódzką a tymi podanymi przez PKW. Zaapelowali do tej ostatniej instytucji o wyjaśnienie tej zaistniałej sytuacji, jednak jak dotychczas - bezskutecznie.

 

Jeszcze większa różnica, gdyż aż 2138, wystąpiła w przypadku liczby kart wrzucanych do urn. - Skąd się wzięła ta różnica i dlaczego nie ma komentarza do tego? - pytał Tobiszowski, wskazując, iż PKW już zamknęła ogłaszanie wyników. - 2 tys. głosów to może być mandat dla każdego - zauważył, przypominając, iż w wyborach samorządowych nie głosujemy jedynie na ugrupowania, lecz również konkretne osoby. - To nie miało wpływu na ilość mandatów, ale na kolejność kandydatów na liście - skonstatował.

 

Julia Nowicka


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną