Iran stawia na turystykę. Ambasador zachęca Polaków do odwiedzania jego kraju

0
0
0
/

Promocja atrakcji turystycznych malowniczej wyspy Kisz w Zatoce Perskiej była głównym punkiem uroczystego spotkania, jakie z inicjatywy Ambasady Iranu odbyło się w piątek w hotelu Polonia Palace w Warszawie. To kolejny krok w zacieśnianiu polsko-irańskich relacji.

 

Irańska oferta okazuje się być szczególnie przyciągająca dla Polaków w okresie zimowym. W tym czasie na wyspie Kisz panuje wiosenny klimat. Miejsce kusi malowniczymi plażami, piękną przyrodą, licznymi zabytkami, czy atrakcjami dla miłośników spotu. Odnajdą się tam zarówno spragnieni wypoczynku jak i wielbiciele zakupów. Dodatkowym atutem jest to, że wybierając się na wyspę nie potrzeba wizy.


Obecny na spotkaniu J.E. Ramin Mehmanparast Ambasador Iranu w Polsce wyraził nadzieję, że turystyka otworzy kolejny rozdział we wzajemnej współpracy. Dyplomata potwierdził, że obecnie między Polską a Iranem są bardzo dobre stosunki polityczne i kulturalne. Nie przekłada się to jednak na relacje gospodarcze, które wciąż są słabo rozwinięte. Jak zauważył Mehmanparast - wynika to z tego, że zbyt mało o sobie wiemy. Dlatego - zdaniem ambasadora - niezwykle istotne jest rozwinięcie sektora turystycznego, który ma szansę przełamać wszelkie bariery.


Nie sposób się z taką diagnozą nie zgodzić. Pamiętam jak przed wielu laty znajomy opowiedział mi o swojej wyprawie do Iranu. Jego relacja z podróży do dalekiego kraju w dużym stopniu przyczyniła się to tego, że w późniejszym czasie byłam odporna na propagandę stawiającą Iran w złym świetle. To, co usłyszałam od naocznego świadka mijało się z negatywnym wizerunkiem, jaki od dawna przewija się przez media. Dowiedziałam się m.in. o niezwykłej gościnności i życzliwości samych Irańczyków. Znajomy przebywał Iranie przez dwa miesiące. Podróżował po kraju autostopem i rowerem. Czymś naturalnym było, że kiedy przyjechał do jakiegoś miasteczka, to miejscowi zapraszali go do swoich domów, gdzie ugaszczali najlepiej jak mogli, nawet jeśli sami żyli na bardzo skromnym poziomie.


Wracając z podróży przywozimy ze sobą nie tylko pamiątki, fotografie czy egzotyczną opaleniznę. Przede wszystkim stajemy się ambasadorami wzajemnych relacji. Nasze wspomnienia, którymi dzielimy się z innymi obalają stereotypy, przełamują bariery, strach i wszelkie uprzedzenia. I właśnie tego szczególnie dziś potrzeba w polsko-irańskiej współpracy.

 

Agnieszka Piwar

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

 

Źródło: prawy.pl

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną