70 lat temu zmarł kardynał August Hlond
August Hlond urodził się 5 lipca 1881 r. w Brzęczkowicach na Górnym Śląsku, w wielodzietnej głęboko religijnej i patriotycznej rodzinie kolejarskiej. Był uczniem szkoły salezjańskiej, w wieku 12 lat został wysłany do Włoch w celu kontynuowania nauki. W październiku 1896 r. wstąpił do zgromadzenia księży salezjanów, a 23 września 1905 r. w Krakowie otrzymał święcenia kapłańskie. Jako kapłan pracował m.in. w Krakowie, Przemyślu i Wiedniu, gdzie był pierwszym inspektorem nowo powstałej prowincji salezjańskiej. W 1922 r. został mianowany administratorem apostolskim Górnego Śląska a w 1925 r. pierwszym biskupem katowickim. W 1926 r. papież Pius XI ustanowił go arcybiskupem gnieźnieńskim i poznańskim oraz prymasem, a rok później wyniósł go do godności kardynalskiej. W 1924 r. dla umocnienia wiary i religijności na Śląsku powołał do życia w tygodnik diecezjalny „Gość Niedzielny”. Jako Prymas Polski organizował Akcję Katolicką. Przejęty troską o popularyzację społecznej nauki Kościoła powołał do życia w 1933 r. Radę Społeczną przy Prymasie Polski, w skład której weszli wybitni przedstawiciele nauki i działacze społeczni. Chcąc przygotować świeckich do prowadzenia katolickiej działalności oświatowej, otworzył w Poznaniu Katolicką Szkołę Społeczną, zaś w 1932 r. utworzył Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej, którego celem było i jest po dziś dzień umacnianie wiary pośród Polaków na obczyźnie, posługa duszpasterska oraz opieka kulturowa i społeczna. W 1932 r. został odznaczony Orderem Orła Białego „za wybitne zasługi położone w pracy dla Państwa”. We wrześniu 1939 r. przybył do Watykanu, by działać tu na rzecz sprawy polskiej, przemawiając w radiu i udzielając wywiadów oraz prosząc papieża o wsparcie moralne dla Polaków. W październiku 1939 r. władze hitlerowskie odmówiły mu możliwości powrotu do Polski. Przebywał kolejno w Rzymie oraz we francuskich miejscowościach Lourdes i Hautecombe. W tym czasie pomagał emigrantom wojennym, rozsyłał kapłanów do obozów jenieckich, gdzie znajdowali się polscy żołnierze, wykorzystywał każdą okazję, by umacniać wiarę oraz informować opinię publiczną o prześladowaniach Kościoła w Polsce.
W lutym 1944 r. po aresztowaniu przez gestapo i internowaniu w Paryżu był bezskutecznie nakłaniany do podpisywania niemieckich odezw propagandowych. Po uwolnieniu przez Amerykanów w kwietniu 1945 r. udał się do Rzymu. W lipcu tego roku powrócił do Poznania, gdzie organizował administrację kościelną na Ziemiach Zachodnich.
4 marca 1946 r. z jego inspiracji papież Pius XII utworzył unię personalną metropolii warszawsko-gnieźnieńskiej, stawiając go na jej czele. W tym samym roku ofiarował naród Polski Niepokalanemu Sercu Maryi, a później urządził uroczyste obchody 950-lecia śmierci św. Wojciecha. Zmarł 22 października 1948 r. w wieku 67 lat. Tuż przed swoją śmiercią wypowiedział prorocze słowa, które na wiele sposobów wypełniały się w późniejszych latach: „Zwycięstwo – gdy przyjdzie – przyjdzie przez Maryję”. Z dziedzictwa kard. Hlonda czerpał Prymas Tysiąclecia Stefan Wyszyński, a także – pośrednio – Jan Paweł II. Został pochowany w podziemiach archikatedry św. Jana w Warszawie.Proces beatyfikacyjny Augusta Hlonda rozpoczęty w 1992 r. prowadzony był głównie przez archidiecezję warszawską. Na szczeblu diecezjalnym zakończył się w 1996 r. 19 maja 2018 r. papież Franciszek podpisał dekret o heroiczności cnót kard. Hlonda, w związku z czym przysługuje mu odtąd tytuł Czcigodnego Sługi Bożego.
Źródło: prawy.pl