Szef celników przed komisją VAT: "Przepisy były pisane pod grupy przestępcze"
Sławomir Siwy, przewodniczący Związku Zawodowego „Celnicy PL”, przed komisją śledczą ds. VAT zeznał, że celnicy już w 2009 r. informowali wysokiej rangi urzędników o nieprawidłowościach. Miał o nich dowiedzieć się Donald Tusk i minister Jan Rostowski.
Siwy oznajmił: "Nie udało się nikogo zainteresować. Dochodzi do patologii, które nie byłyby możliwe gdyby nie czynny udział wysoko postawionych urzędników ministerstwa finansów i służbie celnej".
Dodał też: "Alarmowaliśmy, że są to osoby, które na zlecenie zorganizowanej przestępczości mają wpływ na kształtowanie przepisów, dzięki którym przestępczy proceder staje się zgodny z prawem lub uniemożliwiają skuteczne działanie służb kontrolnych. Dotyczyło to wielu obszarów: hazard, paliwo, wszystkie wyroby akcyzowe".
Stwierdził także: "Chciałem przeprosić obywateli za czasów min. Kapicy. Takie mieliśmy polecenia. Ataki kierowano więc na kiermasz pierogów w sołectwie Biesowo, czy na lokalnych festynach producentów nalewek".
Z zeznań tych jasno wynika, że z góry szły polecenia, aby nie walczyć z mafią VAT-owską.
Źródło: Redakcja