Jarosław Kaczyński stwierdził: "Chcemy rozmawiać z Polakami, zadając im i sobie samym to samo pytanie: jak ten dobry czas przedłużyć, w jaki sposób doprowadzić do tego, by Polska, która prawie już cztery lata temu zmieniła kierunek, jeśli chodzi o sytuację wewnętrzną, szła dalej tą drogą?".

Dodał także, że rządowi zależy na losie Polaków: "Będąc u władzy, staraliśmy się przez cały czas zabiegać o materialne warunki życia, ale także - co bardzo ważne - o godność Polaków, o to, by żyło się godnie, byśmy się czuli równi, by wszystkie części Polski były równe".
Stwierdził również, że liczy się dla niego wiarygodne państwo: "Szanowni państwo, zabiegaliśmy o państwo wiarygodne, o wiarygodność, i mam nadzieję, że mogę powiedzieć - bo takie jest, nie ukrywam, moje przekonanie - że myśmy słowa dotrzymali, że rządząc Polską wykonaliśmy to, co żeśmy zapowiadali. Teraz niedawno złożyliśmy nowe zapowiedzi i też je realizujemy, punkt za punktem, i że dodajemy do tego jeszcze kolejne sprawy, jak choćby ostatnio sprawę dotyczącą niepełnosprawnych - tych, którym najciężej, najgorzej".

Ta wiarygodność ma mieć fundamentalne znaczenie: "Dlatego ta wiarygodność to jest coś, o co nie tylko zabiegamy, ale co - jak sądzę - już w jakiejś mierze odbudowaliśmy. A to jest warunek funkcjonowania dobrej demokracji, dobrego państwa. Bo jeżeli w demokracji jest tak, że mamy wybory, mamy kampanię, i różni ludzie, różne partie coś zapowiadają, coś obiecują, a później tego nie wykonują, to ta demokracja jest w istocie fikcją. To jest po prostu oszustwo, a nie żadna demokracja".

Różnie można oceniać programy socjalne PiS-u, albo jako nadmierne rozdawnictwo, albo jako wsparcie tych, którzy do tej pory byli na marginesie, ale niepokoi w tym socjalistyczne podejście do państwa. Zamiast skupić się na obniżce podatków i zmniejszania regulacji, które pozwoliłyby ludziom na większą kreatywność, państwo woli odgórnie transferować pieniądze do tych, którym uzna za słuszne. Sama obniżka PIT-u z 18 na 17%, czy likwidacja PIT-u dla ludzi do 26 roku życia to trochę za mało w naszym państwie, które nakłada mnóstwo danin. Równocześnie dochodzą kolejne, jak zapowiadana podwyżka akcyzy na alkohol o 3%.

Programy socjalne mogą się zresztą szybko skończyć, kiedy przyjdzie światowa recesja, a wielu ekonomistów podkreśla, że ona prędzej czy później, ale raczej prędzej, musi nastąpić.