W ostatnim czasie papież odwołał spotkanie z kapłanami, szereg audiencji, a teraz Watykan zapowiedział, że odwołał swój udział w rekolekcjach wielkopostnych w Aricci pod Rzymem. Włochy są największym w Europie siedliskiem koronawirusa, a papież jako człowiek spotykający się codziennie z tysiącami ludzi z całego świata jest szczególnie narażony.

Jeśli nawet nie jest to koronawirus, ale "zwykła" grypa to zwłaszcza w tym wieku jest to niebezpieczne. Z powodu kaszlu czy kataru papież nie rezygnowałby ze swoich zajęć i z udziału w dawna zaplanowanych wydarzeniach.

Módlmy się za papieża Franciszka.