Klęska w wyborach prezydenckich to dla PSL norma od dekad!

0
0
0
/ Władysław Kosiniak-Kamysz

Zdecydowanie nie można zakładać, że klęska wyborcza Kosiniaka-Kamysza w wyborach prezydenckich to zły prognostyk dla PSL. Kandydaci PSL z reguły przegrywają z kretesem wybory prezydenckie, a pomimo to PSL jest we władzach państwowych lub samorządowych.

W 1990 kandydat PSL Roman Bartoszcze zdobył 7,21%, w 1995 Waldemar Pawlak zdobył 4,31%, w 2000 Jarosław Kalinowski 5,95%, w 2005 Jarosław Kalinowski 1,80%, w 2010 Waldemar Pawlak 1,75%, w 2015 Adam Jarubas 1,60%, w 2020 2,36%.


Wraz ze słabymi wynikami w prezydenckich PSL zawsze miał lepsze wyniki w wyborach parlamentarnych. W wyborach 1991 roku PSL zdobył 8,70%, w 1993 roku 15,40% i rządził, w 1997 roku 7,31%, w 2001 roku 8,98i rządził do 2003, w 2005 roku 6,96%, w 200 roku 8,91% i rządził, w 201 roku 8,36% i rządził, w 2015 roku 5,13%, 2019 roku 8,55%.


Kampania wyborcza na prezydenta to okazja dla liderów mniejszych partii politycznych do zaprezentowania swojego ugrupowania i uciułania głosów w perspektywie zbliżających się wyborów parlamentarnych. Jednym z takich kandydatów jest Kosiniak-Kamysz.


Na lewicowym portalu ''Krytyki Politycznej'' ukazał wywiad z kandydatem PSL i Kukiza na prezydenta Kosiniakiem-Kamyszem ''Kosiniak-Kamysz: Tylko ja mam szansę pozszywać pękniętą Polskę'' przeprowadzony przez Jakuba Majmurka (publicystę „Tygodnika Powszechnego”, „Gazety Wyborczej”, „Oko Press”).


W wywiadzie kandydat PSL Kukiz stwierdził, że „kompetencje prezydenta powinno się zwiększyć, np. o możliwość zawetowania budżetu. Warto by też skrócić czas, jaki Sejm ma na rozpatrzenie ustawy prezydenckiej, do 14 dni”. Kosiniak-Kamysz powołałby „do kancelarii prezydenta ministrów ze wszystkich opcji politycznych”, bo ma „zdolność łączenia różnych środowisk”.


Kandydat PSL Kukiz chwalił się w wywiadzie też swoimi osiągnięciami w tworzeniu zaplecza socjalnego za czasów, kiedy był ministrem. Zdaniem Kosiniaka-Kamysza nie miał on machiny medialnej PiS do chwalenia się tym i dlatego to PiS wygrał wybory.


PiS-owi kandydat PSL Kukiz zarzucił, zaprzestanie dialogu społecznego. Kosiniak-Kamysz zadeklarował reformę lecznictwa i stwierdził, że jego kontrkandydaci „żadnego realnego pomysłu na służbę zdrowia nie mają”.


Kandydat PSL Kukiz kwestie związków partnerskich chce rozwiązać, przeprowadzając referendum. Gdyby parlament przyjął ustawy o homo małżeństwach i homo adopcjach to Kosiniak-Kamysz deklaruje - „Z pewnością jednak nie podpiszę ustawy o małżeństwach homoseksualnych i nie zgodzę się na adopcję przez nie dzieci”.


Kosiniak-Kamysz uważa, że Polska nie powinna swego bezpieczeństwa opierać tylko na USA, ale też na UE.


Niewątpliwie słuszna jest opinia kandydata PSL Kukiz o tym, że „przyszłe wojny toczyć się będą na froncie cyberprzestrzeni, informacji, biologii i zdrowia. A Unia Europejska nie ma swojego przemysłu farmaceutycznego, co pokazała epidemia COVID-19. W produkcji substancji czynnych do leków jesteśmy uzależnieni w 80 procentach od Chin i Indii. To jest prawdziwe zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. To przemysł farmaceutyczny jest dziś kluczową infrastrukturą bezpieczeństwa”.


Krytykując przeciwników przymusowych szczepień Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że chciałby „powołać Radę Bezpieczeństwa Zdrowotnego, która pomagałaby władzom państwowym podejmować decyzje w sytuacjach zagrożenia epidemicznego”.


Krytykując PiS w wielu kwestiach, kandydat PLS Kukiz stwierdził, że „chciałbym na początku przynajmniej odblokować mały ruch graniczny z Obwodem Kaliningradzkim, co umożliwi też ponowny kulturowy dialog ludzi żyjących obok siebie od pokoleń. Chciałbym też współpracy z rosyjską opozycją – bo trudno mówić o współpracy z Putinem po jego wielokrotnych obraźliwych słowach. Powinniśmy dążyć do zniesienia embarga na Polskę – bo tak trzeba nazwać sytuację, gdy nie możemy sprzedawać produktów żywnościowych do Rosji, a jednocześnie kupujemy miliony ton rosyjskiego węgla”. Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że będzie „robić wszystko, by przyciągać Białoruś ku Zachodowi”.


Kandydat PSL Kukiz zapowiedział, też, że „''w oparciu o prawdę historyczną budujmy przyszłość''. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że miliony Ukraińców pracują i będą pracować w Polsce. Budowa przyszłości musi się jednak odbywać na partnerskich zasadach, Ukraina nie może wprowadzać najbardziej restrykcyjnych zasad w zakupach żywności z Polski, podczas gdy UE zwiększa kontyngenty zakupów z Ukrainy, które trafiają głównie na polski rynek”.


Według Kosiniaka-Kamysza do 2030 połowa energii powinna być uzyskiwana z odnawialnych źródle energii (od lat promowanych przez PSL), a połowa z węgla. Zdaniem kandydata PSL Kukiz „obietnice niektórych kandydatów, że odejdziemy od węgla do 2035 roku, są nierealistyczne – przecież dziś nie mamy w miksie energetycznym nawet 15 procent odnawialnych źródeł energii”. Kosiniak-Kamysz jest też za małymi elektrowniami atomowymi.

Jan Bodakowski

Źródło: redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną