Dziesięć najgorszych filmów o grach wideo

0
0
0
/

Filmy związane z grami wideo są często poszukiwane przez fanów. Trudno je stworzyć ze względu na unikalne światy i postacie. Jakich dziesięć filmów o grach wideo uważa się za najgorsze w historii? Dzisiaj przeprowadzimy krótką analizę. Filmy te mają "płaskie" postacie, nie trzymają się fabuły z gier, mają absurdalne sceny i okropne, nierealistyczne kostiumy.

Nawet jak na standardy ze świata wirtualnego - są kiepskie. Niektóre z nich walczyły o stworzenie historii, której nigdy nie było; inne wykorzystują łatwy do nakręcenia film ze słabą grą aktorską, kiepską scenerią i absurdalnymi zmianami postaci. Jeśli szukasz czegoś bardziej na dzisiaj, to zdecydowanie możemy polecić trzy tysiące lat tęsknoty . Czym więc są filmowe wtopy?

 

„DOA: martwy lub żywy”

 

Wydany w 2006 roku „DOA: Dead or Alive” był filmem, który wiązał się z wysokimi oczekiwaniami. Gra oferuje sceny na plaży, walki kobiet w skąpym sprzęcie i akrobacje, które popychają ludzką postać. To wciągająca gra, więc widzowie sądzili, że film też będzie ekscytujący. Niestety, koncentrował się on na prezentowaniu strojów i przypadkowych scen, które wydawały się nie mieć powodu, by w ogóle zaistnieć. Wtopa.

 

"Prince of Persia: Piaski Czasu"

 

W 2010 roku popularna gra wideo „Prince of Persia” została przekształcona w film. W grze wideo występuje postać, która manipuluje czasem, aby uzyskać to, czego chce. Niestety, film nie "wytrzymuje" tego zadania. Brytyjski aktor gra perską postać, co było główną wadą. Film jest trudny do odwzorowania a płaski humor sprawia, że jest jeszcze gorzej.

 

„Krwawy Rayne”

 

„Blood Rayne” mógł być świetnym filmem, zwłaszcza z motywem wampira i zdolnościami sci-fi bohaterów. Jednak film z 2005 roku jest nieprzekonujący. To niesamowite biorąc pod uwagę, że 2000 roku wyprodukowało tak wiele popularnych filmów o wampirach. Jedyną zaletą tego filmu jest to, że aktorka Kristanna Loken rzeczywiście pasuje i wygląda dobrze.

 

"Los"

 

Wydany w 2005 roku „Doom” nie przekształcił gry w ekranowe arcydzieło. Gra toczy się wokół brutalnej wojny z demonami, ogromnej broni i mnóstwa akcji. Film nie radzi sobie tak dobrze, ponieważ nie trzyma się fabuły gry, dezorientując widzów. Film jest trudny do naśladowania. Nawet dodatek The Rock nie pomaga.

 

„Wing Commander”

 

W 1999 roku na ekranach kin wszedł „Wing Commander”. Wszyscy mieli nadzieje, że będzie popularna, ponieważ gra była dobrze odebrana. Gra była bardzo widoczna w połowie lat 90., a nawet zawierała materiał filmowy z gwiazdami Hollywood, takimi jak Mark Hamill i Malcolm McDowell. Film kończy się niepowodzeniem z kilku powodów. Reżyserzy nie wykorzystali oryginalnych aktorów. Międzygalaktyczni ludzie-koty, z którymi walczą postacie w grze, pojawiają się dopiero w końcowych scenach, co sprawia, że odbiór był negatywny.

 

„Street Fighter: Legenda Chun Li”

 

Seria „Street Fighter” jest dobrze znana większości ludzi, którzy kochają gry wideo. W tej konkretnej grze postacie walczące na ulicy biorą udział w turnieju z unikalnymi zawodnikami, co jest prostym założeniem, które wydaje się trudne do zepsucia. Niestety, film opiera się na strzelaninach, co jest dziwne, ponieważ gra wideo rzadko, jeśli w ogóle, prezentowała walkę na pistolety. Dla wielu fanów to całkowicie rujnuje film.

 

"Dom śmierci"

 

Wydanie „House of the Dead” w 2003 roku było nieoczekiwane, ponieważ oryginalna wersja była tylko grą zręcznościową. Nigdy nie miała dobrej fabuły, więc film stara się ją stworzyć od nowa. Jest mnóstwo zombie i broni, ale film nie oferuje wiele więcej.

 

"Double Dragon"

 

Pierwsza duża bijatyka, „Double Dragon”, powinna być łatwa do zrobienia w filmie. Jest brutalna i ma dość podstawowe kostiumy, które trudno pomylić. Jednak była ona wykonana niepoprawne, a film z 1994 roku wygląda śmiesznie. Postacie są niemal komiczne.

 

„Mortal Kombat: Zagłada”

 

Wydany w 1997 roku „Mortal Kombat: Annihilation” był drugim filmem z serii. Oryginał, wydany w 1995 roku, okazał się hitem, więc oczekiwania wobec drugiego były duże. Film ciągnie się przez dziewięćdziesiąt pięć minut, podąża za cienką fabułą, ma tanie kostiumy w porównaniu z pierwszym filmem i faktycznie sprawia, że pierwszy film wygląda znacznie bardziej realistycznie.

 

"Sam w ciemności"

 

Gra wideo „Alone in the Dark” to survival horror. Jest to jedna z pierwszych tego rodzaju i dość dziwaczna historia człowieka, który próbuje uciec z nawiedzonej rezydencji. Film z 2005 roku uważany jest za jeden z najgorzej recenzowanych wszech czasów. Ma płaski dialog, jest nieciekawy i nie trzyma się fabuły gry wideo.

 

Podsumowanie

 

To tylko niektóre z bardziej znanych filmów o grach komputerowych, które po prostu się nie udały. Warto znaleźć jednak perełki, które warto oglądać. Aby dowiedzieć się więcej, sprawdź https://vod3.pl

Źródło: Redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną