Były urzędnik wywiadu wojskowego USA podał się do dymisji

W liście do swoich kolegów z Agencji Wywiadu Obronnego (DIA) major armii Harrison Mann twierdzi, że przez miesiące milczał na temat powodów swojej rezygnacji ze stanowiska ze strachu.

"Bałem się. Boimy się naruszenia naszych norm zawodowych. Boję się, że rozczaruję funkcjonariuszy, których szanuję. Bałeś się, że poczujesz się zdradzony. Jestem pewien, że niektórzy z Was poczują to samo, czytając to” – pisze Mann w liście udostępnionym współpracownikom w zeszłym miesiącu i opublikowanym dzisiaj na jego profilu LinkedIn.

Jest pierwszym znanym urzędnikiem DIA, który zrezygnował z powodu wsparcia USA dla Izraela.

Agencja Wywiadu Obronnego nie odpowiada na prośbę o komentarz.

Przypadek Manna różni się od przypadku innych urzędników rządu USA, w tym kilku urzędników Departamentu Stanu, którzy publicznie potępili politykę USA, ponieważ zamiast czekać miesiącami na wyjaśnienie swojego odejścia, złożyli rezygnację.

Mówi, że czuł wstyd i poczucie winy za pomoc w rozwoju polityki USA, która jego zdaniem przyczyniła się do masowych mordów Palestyńczyków.

„W pewnym momencie – niezależnie od uzasadnienia – albo popierasz politykę umożliwiającą masowe głodzenie dzieci, albo nie” – pisze Mann.

Wojna w Gazie wybuchła po masakrze Hamasu 7 października, podczas której około 3000 terrorystów przedarło się drogą lądową, powietrzną i morską przez granicę do Izraela, zabijając około 1200 osób i porywając 252 zakładników, głównie cywilów, wielu w wyniku aktów brutalności i napaści na tle seksualnym.

Według niepotwierdzonych danych ministerstwa zdrowia kierowanego przez Hamas, w wyniku izraelskiej ofensywy wojskowej w Gazie zginęło ponad 35 000 Palestyńczyków, a 78 827 zostało rannych.