Jechał na hulajnodze. 16-letni strażak nie żyje!
Bustryk to mała - licząca poniżej tysiąca mieszkańców 0 wieś, w powiecie tatrzańskim, w gminie Poronin. Tam doszło do tragedii z udziałem młodego strażaka.
Wiele słyszy się o tym, jak niebezpieczne mogą być hulajnogi elektryczne. Tym razem jednak to kierowca nie ustąpił pierwszeństwa. Wszystko rozegrało się 19 lipca 2024 r. i jak podaje Tygodnik Podhalański:
Przed godz. 8 rano śmieciarka wyjeżdżająca z posesji w Bustryku potrąciła nastoletniego chłopca jadącego na hulajnodze. Na miejsce wezwano wszystkie służby. Przyleciał też śmigłowiec ratunkowy. Niestety, trwająca ponad godzinę reanimacja rannego nie przyniosła rezultatu.
Policja wskazała, że to kierujący śmieciarką zachował się niezgodnie z przepisami:
...kierujący pojazdem ciężarowym, wykonując manewr cofania na pobliską posesję, nie ustąpił pierwszeństwa osobie poruszającej się na hulajnodze. W efekcie doszło do wypadku i poważnych obrażeń ciała u 16-latka. Pomimo podjętej akcji ratunkowej i długiej reanimacji młody mężczyzna zmarł.
Jak ustalono zmarły nastolatek tego dnia jechał na praktyki. Tygodnik Podhalański podkreśla, że "16-letni Aleksander był wyróżniającym się członkiem młodej drużyny strażackiej z Ochotniczej Straży Pożarnej w pobliskim Sierockiem"
Pogrzeb nastolatka odbędzie się dziś - 25 lipca o godz. 11 w kościele parafialnym w Zębie.