Przemysław Holocher: Norymberga dla komuny

0
0
0
/

- Wyobraźmy sobie analogiczną sytuację, w której członek NSDAP czy Gestapo staje się autorytetem moralnym w Izraelu. Odwiedza uniwersytety, nie wyrzekając się przy tym swoich poglądów i przeszłości.Kiedy młodzież żydowska zaczyna protestować, rząd Izraela reprezentowany przez minister edukacji i szkolnictwa wyższego kaja się...  - pisze Przemysław Holocher.

 

Właściwie nie miałem zamiaru pisać o sprawie Baumana. Było już dostatecznie dużo artykułów na ten temat, po co więc dodawać kolejne trzy grosze do tej dyskusji? Od kilku dni jednak w mediach trwa nieustający skowyt i ubolewanie tak zwanych „autorytetów”, nad jak to mówią „karygodnym” zachowaniem młodzieży.


Wszystko to utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że żyjemy w erze postkomunizmu, umożliwiającej zbrodniarzom i zadeklarowanym komunistom dostęp do przestrzeni publicznej, którego odmawia się młodzieży narodowej.


Moja żona została ostatnio poproszona o wypowiedź dla TVN, na temat działalności Sekcji Kobiet Ruchu Narodowego. Na miejscu jednak okazało się, że większość pytań dotyczy zakłóconego wykładu Baumana we Wrocławiu. Jedno z zadanych pytań brzmiało:


„Czy protestowaliście dlatego, że jest komunistą, czy może dlatego, że jest Żydem”?


Aż chciało by się przewrotnie zapytać:
 

„Czy Bauman jest komunistą bo takie ma przekonania, czy może dlatego, że jest Żydem”?


Media sięgnęły dna już dawno temu, ale teraz ugrzęzły w mule...


Dlaczego media postanowiły bronić Baumana? Czyżby zrobiło im się żal zasuszonego staruszka? Pełnego lęku, że oto po latach spokoju i gloryfikacji komunizmu, ktoś ośmielił się wykrzyczeć mu w twarz co myśli o towarzyszach utrwalających socjalistyczny ład. Reprezentanci państwa polskiego (o ile w ogóle można przyjąć, że państwo polskie istnieje), już dawno przestali darzyć nas szacunkiem. Jego brak objawia się, nie tylko poprzez fakt, że na uniwersytety zaprasza się osoby, które zgodnie z danymi zawartymi w tajnych dokumentach z czasów PRL, były rekomendowane na stanowisko „Szefa Oddziału Propagandy i Agitacji Zarządu Polit. KBW.” Osoby, które w charakterze „Szefa Wydziału Pol.-Wych. Operacji” biorą udział w walce z tzw.„bandami”.


„Przez okres 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej ilości bandytów...”


Nikomu chyba nie muszę tłumaczyć kim w Polsce Ludowej byli wspomniani „bandyci”. Przedstawiciele państwa polskiego mówiąc wprost zeszmacili się, przepraszając Baumana za pośrednictwem minister Kudryckiej. To jednak jeszcze nie koniec. Trzeba powiedzieć tu jasno, że także inni zbrodniarze komunistyczni, pokroju Salomona Morela (komendanta komunistycznego obozu koncentracyjnego), otrzymywali do końca swoich dni emeryturę rzędu 5 tys. złotych(!). Podobnie zresztą jak i Helena Wolińska (stalinowska sędzia- kat), odpowiedzialna za śmierć gen. Augusta Fieldorfa „Nila”. Tego typu przykłady można by mnożyć.


Nie szanujemy sami siebie jako państwo, jakże więc mieliby nas inni szanować? Skoro Rząd Polski robi aż tak wiele dla dobra stosunków polsko- żydowskich, to może zamiast czerpania tradycji z palenia chanukowej świecy w sejmie, zająłby się ściganiem zbrodniarzy, którzy popełnili zbrodnie na narodzie polskim. Dlaczego nie wziąć przykładu z Żydów?


Zbrodnia ludobójstwa w świetle prawa międzynarodowego nie ulega przedawnieniu. Jednak dziwnym trafem w Polsce jest inaczej. Jestem w stanie zrozumieć, że rząd brytyjski nie chciał dokonać ekstradycji Wolińskiej, tak jak rząd szwedzki nie chce oddac Szechtera,polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Chociaż domyślam się, że Żydzi i na to znaleźli by sposób. Mogę jednak w tej chwili wskazać palcem kilka podobnych osób które żyją sobie spokojnie na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, a ciąży na nich uzasadnione podejrzenie popełnienia wyżej wymienionych zbrodni. Do grona tych osób, bezsprzecznie możemy zaliczyć prof. Baumana.


Wyobraźmy sobie analogiczną sytuację, w której członek NSDAP czy Gestapo staje się autorytetem moralnym w Izraelu. Odwiedza uniwersytety, nie wyrzekając się przy tym swoich poglądów i przeszłości. Kiedy młodzież żydowska zaczyna protestować, rząd Izraela reprezentowany przez minister edukacji i szkolnictwa wyższego kaja się przed członkiem NSDAP czy Gestapo. Całkiem niezły scenariusz, ale raczej na skecz dla Monty Pythona... Nie. Polska rzeczywistość nie jest lepsza...
     

Dopóki państwo polskie nie zacznie rozliczać zbrodniarzy, zamiast ich honorować, dopóty młodzież będzie protestować! To naturalny odruch i my mamy do siebie nawzajem szacunek, a wy okazujecie tylko jego brak!


Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę! Norymberga dla komuny!


Przemysław Holocher
Autor jest jednym z liderów Ruchu Narodowego, Honorowym Prezesem Obozu Narodowo-Radykalnego, pomysłodawcą i jednym z organizatorów Marszu Niepodległości. Prywatnie przedsiębiorca, mąż i ojciec.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną