Komorowski z wizytą we Lwowie
Jak informuje lwowski portal zaxid.net Bronisław Komorowski kończy dziś swoją dwudniową wizytę we Lwowie. Dzieje się to w tym samym czasie, kiedy w Warszawie przebywa Petro Poroszenko. W swoim przemówieniu były prezydent RP podkreślił, iż Lwów to miasto w którym spotkała się historia Polski i Ukrainy.
Od władz miasta Komorowski otrzymał egzemplarz "Bukwara" - pierwszego wschodniosłowiańskiego elementarza wydanego przez Iwana Fedorowicza słynnego wschodniosłowiańskiego drukarza, który ma swój pomnik we Lwowie i w Moskwie. Właśnie to zaskakujące, że władzom Lwowa chorym na wszystko co rosyjskie nie przeszkadzało to, że Fedorowicz cieszy się niesamowitym poważaniem zwłaszcza w Rosji. Komorowski ulitował się na losem Ukraińców twierdząc że widział długie kolejki na granicy z Polską. Na takie stwierdzenie tylko czekał Andrij Sadowy burmistrz Lwowa, który wyraził swój żal z powodu tego w jaki sposób UE traktuje obywateli Ukrainy, którzy muszą korzystać z wiz w przeciwieństwie do obywateli Hondurasu czy Gwatemali. Bronisław Komorowski zarzuty te podsumował stwierdzeniem, iż Polska jest zainteresowana bezwizowym ruchem dla Ukrainy na terenie UE. Jak na razie brak doniesień o trafieniu Komorowskiego jajem tak jak to miało miejsce podczas jego oficjalnej wizyty państwowej kiedy był niestety naszym prezydentem.
Pozostając przy temacie portalu zaxid.net kilka spostrzeżeń co do innych artykułów tego portalu dotyczących relacji polsko-ukraińskich. I tak w artykule pt. "Jak żyje się Ukraińcom w Przemyślu" autor artykułu stwierdza, iż na początku nienawiść do Ukrainćów pojawiła się w internecie a potem przeniosła na ulice. To nawiązanie do przemarszu Ukraińców przez Przemyśl upamiętniającego banderowskich "bohaterów" zatrzymanego przez Młodzież Wszechpolską. Przypomnijmy że podczas tego marszu jeden z Ukraińców krzyczał: "Jeszcze Polska nie zginęła ale zginąć musi". Ukraiński mieszkaniec Przemyśla stwierdza, że Ukraińcy nie mogą pozwolić na ograniczenie ich w propagowaniu kultu OUN-UPA gdyż to jest część ich historii, część ich tożsamości. Jedna z ukraińskich działaczek żali się z kolei na postawę polskich władz i policji w związku z planowaną przez Ukraińców próbą bicia rekordu Guinnessa, w narodowym ukraińskim tańcu Hopok, który miał być bity na zamku w Krasiczynie. Polacy wydzieli im do bicia rekordu zaledwie część placu i dodatkowo zażądali wzięcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo podczas tej imprezy. Działaczka skwitowała to stwierdzeniem że jakoś mecze w Polsce są zabezpieczane przez policję a za ukraińską imprezę odpowiedzialność mają ponosić sami Ukraińcy. Artykuł, który jest stekiem wydumanych problemów i manipulacji kończy się stwierdzeniem, autorstwa Pawła Striełki bohatera Gazety Wyborczej, który stwierdza, że Polacy chcą Ukraińców albo pozabijać albo asymilować.
W kolejnym artykule pt. "Za prawdę będziecie ofiarami" opatrzonym koszulką z polskim napisami z przekreśloną postacią Bandery dowiedzieć się możemy, że my Polacy mamy czelność krytykować Banderę a przecież u nas był Dmowski, światowej sławy szowinista, który mówił o Ukrainie i Ukraińcach, że albo wybiją się na niepodległość albo wchłonie ich pierwiastek polski. No właśnie jak widać Ukraińcy nie widzą różnicy między rozkazem do brutalnego mordu na tysiącach ludzi kilku narodowości a stwierdzeniem Dmowskiego iż Ukraińcy mają prawo do walki o własną niepodległość, tylko zgodnie z prawami dziejowymi albo ją sobie wywalczą albo rozmyją się w strukturach innych nacji i państw. Dmowski nigdy nie nawoływał do fizycznej eliminacji ani Ukraińców ani jakiejkolwiek innej nacji. To jest zasadnicza różnica między nim i Banderą ale Ukraińcy po filmie "Wołyń" chwytają się już najbardziej niedorzecznych argumentów byle tylko obronić własny chory punkt widzenia.
Artykułów i komentarzy w podobnym duchu jest znacznie więcej. Pod jednym z nich w którym Ukraińcy próbowali tłumaczyć mordy na Polakach rzekomym morzem krzywd wyrządzanych przez stronę polską, dodałem swój komentarz który został przez Facebooka usunięty z adnotacją że szerzy rasizm itd., to dziwne bo w komentarzu grzecznie i kulturalnie zwróciłem uwagę tylko na fakt, iż skoro to Polacy byli aż tak źli, że zasługiwali tylko na bestialską śmierć to po co w takim razie Ukraińcy wymordowali również Czechów, Żydów, Ormian czy Węgrów? Dziwne, stanąłem w obronie pamięci ofiar kilku nacji a zostałem uznany za rasistę. Przypuszczam, że to Ukraińcy zgłosili mój komentarz za rasistowski a facebook nie weryfikując tych zarzutów usunął mój komentarz.
Po zapoznaniu się ze światopoglądem lwowskiego portalu, który i tak należy do tych mniej antypolskich wiem, utwierdzam się w przekonaniu, że pomoc dla Ukrainy ze strony Polski jest totalnym nieporozumieniem a nacja ta w sposób chory postrzega świat, historię i rzeczywistość.
Arkadiusz Miksa
Źródło: prawy.pl