Artykuł „Kijowski: Powinienem zarabiać tyle co poseł. Myślę, że to rozsądny poziom", który ukazał się na na najbardziej opiniotwórczym portalu „Pudelek" spotkał się u czytelników portalu z słowami krytyki pod adresem lidera KOD.
W swoim tekście o Kijowskim portal przypomniał, że nie dosyć, że Kijowski kasę „rzekomo za obsługę informatyczną działalności ruchu" wytransferował ponad 90.000 zł z KOD którego jest liderem do swojej kieszeni w dyskusyjny sposób, to jeszcze tak „by komornik nie dowiedział się o tych pieniądzach i nie zajął ich na poczet zaległych alimentów na dzieci".
Pudelek przypomniał również, że Jacek Żakowski tłumaczył niepłacenie alimentów przez Kijowskiego tym, że „gdy mężczyźni walczą o dobro ojczyzny, dzieci i kobiety powinny poczekać".
Portal piszący o clebrytach przypominał, że alimenciarz Kijowski za pieniądze KOD poznawał „światowe życie w Brukseli, Nowym Jorku, Strasburgu i Paryżu" i za „pieniądze z puszek z datkami. Kupił sobie (...) nowego iPhone'a".
Hucpiarstwo Kijowskiego jest tym większe, że jak pisze Pudelek Kijowski chce by KOD wypłacał mu pensje poselska (czyli 12,4 tys. zł. Nie licząc pieniędzy na biuro w podobnej wysokości). KOD zresztą proponował Kijowskiemu w lipcu zeszłego roku pensje w wysokości „2,5 tysiąca złotych miesięcznie. Jak ujawnia wiceszef KOD Radomir Szumełda, lider od razu uznał, że to o wiele za mało".
Czytelnicy Pudelka uznali, że Kijowski to „pajac" który powinien „wyp......", „debil", „szmata", po „prostu poje..ny. Wykreowany na ideał uwierzył, ze nim jest. Skacząc z poziomu ego na poziom IQ popełniłby spektakularne samobójstwo", komunista i nazista którego należy zagazować, „ch..", który powinien płacić alimenty, „złodziej", pan na poziomie dna, „kreatura", „bezczelny śmieć, którego należy utylizować", koleś który „okrada własne dzieci i swoich zwolenników i jeszcze ma żądania".
Zdaniem czytelników Pudelka „przez takich jak Kijowski opozycja traci, ludzie się zniechęcają i trudno będzie im wygrać kolejne wybory", a Kijowski „jako informatyk powinien sobie poradzić bez pieniędzy z KOD",
Jan Bodakowski