Izraelska dyplomacja działa skutecznie

Ze słów odznaczonego najwyższym polskim odznaczeniem państwowym, Orderem Orła Białego, Szewacha Weissa wynika jednoznacznie, że to strona izraelska nalegała na wręczenie byłemu ambasadorowi tego polskiego odznaczenia w Jerozolimie, natomiast Kancelaria Prezydenta - z głową państwa na czele – wyraziła na to zgodę.

- To, że jesteśmy tu w Jerozolimie, że pan prezydent zgodził się nadać mi to bardzo ważne odznaczenie właśnie tutaj, to jest bardzo wzruszające i symboliczne – oświadczył Szewach Weiss tuż po wręczeniu mu orderu. Rzeczywiście, wręczenie najwyższego polskiego odznaczenia państwowego za zasługi w działalności na rzecz pogłębiania przyjaznych oraz wszechstronnych relacji pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a państwem Izrael nie w Polsce, ale w Jerozolimie ma charakter symboliczny.

Problem w tym, że znaczenie owego symbolu bardzo wielu Polakom może się nie spodobać, pieczętuje bowiem przyjętą przez stronę żydowską talmudyczną narrację, w której nie-Żyd stoi w hierarchii zdecydowanie niżej od Żyda i Polak, żeby odznaczyć Żyda powinien jechać do Izraela, a nie zapraszać go do swojego kraju. Gdyby przyjęto zdrowe zasady, Szewach Weiss zostałby odznaczony w Warszawie. Ale dyplomacja izraelska chciała podnieść jego rangę, na co strona polska bez problemu się zgodziła.

Cóż, pogratulować stronie żydowskiej skuteczności – ministrowie związani z polską dyplomacją powinni uczyć się od Żydów, jak należy prowadzić politykę, aby skutecznie egzekwować swoje interesy. Tylko, czy zechcą się tego nauczyć...?