Adrianna Gąsiorek (RN): Potrzeba głosu normalnych kobiet

0
0
0
/

- Zachęcam wszystkie panie do odrzucenia postawy biernej i aspołecznej, podobnie jak mężczyźni mamy teraz swój czas, czas zmian - mówi Adrianna Gąsiorek (Ruchu Narodowy) w wywiadzie dla Prawy.pl.


 

Czy mogłaby Pani opowiedzieć coś o sobie? Kiedy poczuła Pani, że chce być aktywna oraz działać?


Nie będę oryginalna pisząc, że wychowałam się w patriotycznej rodzinie, wyznającej tradycyjne wartości. Od najmłodszych lat uczestniczyłam we wszelakich konkursach historycznych, udzielałam się w kołach kulturalnych. To na pewno ukształtowało moją postawę patriotyczną.


Do tej pory wspominam, jak razem z koleżanką z klasy, w szkole podstawowej uczyłyśmy się na pamięć wszystkich strof hymnu narodowego, umiejętność ta, niestety nie jest nabyta nawet wśród niektórych narodowców. Jednak najważniejszym aspektem wpływającym na tożsamość młodego człowieka, w moim przypadku, był kontakt z polską literaturą.


W późniejszym czasie zetknęłam się z tzw. żywą historią, czyli ruchem rekonstrukcji historycznej. Kilka niezwykłych lat spędziłam razem z Bielską Drużyną Najemną, odtwarzając postać Słowianki, żyjącej na ówczesnych terenach Polski oraz Wielkich Moraw. To był kolejny etap w zdobywaniu wiedzy o własnym kraju i przodkach. Zawdzięczam temu środowisku również późniejsze kontakty z organizacjami o profilu narodowym.


I tak od 2006 roku zaczyna się moja droga nacjonalistki - uczestnictwo w marszach czy uroczystościach, ale przede wszystkim zaznajomienie się z ideą narodową. Oficjalnie w 2011 roku dołączyłam do Obozu Narodowo-Radykalnego, którego przedwojenna historia zrobiła na mnie największe wrażenie. Nieco później założyłam grupę, z której wykiełkowała obecna Sekcja Kobiet Ruchu Narodowego, w której od powstania pełniłam rolę wiceliderki. Od zeszłego roku, po zmianie struktury wchodzę w skład trzyosobowego Zarządu Głównego Sekcji.


Mam przyjemność również reprezentować swoją organizację – ONR, w górnośląskim sztabie Ruchu Narodowego. Działalność bardzo szybko stała się dla mnie codziennością, bez której nie wyobrażam sobie już mojego życia. Często śmieję się, że tak jak moi rówieśnicy odliczają czas od imprezy do imprezy, tak jak od akcji do akcji.


Poza działalnością - studiuję na V roku polonistyki, przewodniczę jednemu z kół studenckich o profilu regionalnym, pracuję jako opiekun dzieci niepełnosprawnych oraz jako korepetytor z języka polskiego i języka łacińskiego.


Jest Pani jedną z liderek Sekcji Kobiet Ruchu Narodowego. Na czym skupiacie się w Waszej działalności przede wszystkim? Czy macie główne cele, które chciałybyście osiągnąć?


Celem Sekcji Kobiet Ruchu Narodowego jest zjednoczenie kobiet o narodowych poglądach, wyznających określone wartości. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że pań jest mniej w Ruchu Narodowym, dlatego ważne jest, aby mogły się poznać i organizować. Każda z nas ma określone zadania, zgodne ze swoimi predyspozycjami i zainteresowaniami. Wszystko, co robimy to nasza inicjatywa, nie mamy żadnych dofinansowań, w związku z tym możemy liczyć tylko na siebie i wykorzystywać w pełni potencjał drzemiący w każdej z nas.


Działamy na różnych płaszczyznach - broniąc życia poczętego, kultywując pamięć o historii i polskich bohaterach oraz promując polskość wśród młodzieży. Piszemy artykuły, prowadzimy wykłady, organizujemy pikiety czy manifestacje. Jesteśmy zaangażowane w pomoc domom samotnej matki, domom dziecka, ale również schroniskom dla zwierząt. Naszym priorytetem jest zaprezentowanie głosu kobiet narodowych, stworzenie alternatywy dla feministek.


Część mężczyzn z Ruchu Narodowego sugeruje, że kobiety nie są w stanie działać wspólnie na dłuższą metę. Czy potrafi Pani udowodnić, że koledzy ze środowiska narodowego są tutaj w błędzie?


Powyższa teza, mówiąca o tym, że kobiety nie są w stanie działać wspólnie na dłuższą metę jest zarówno do udowodnienia, jak i obalenia. Argumenty potwierdzające, Koledzy ze środowiska są w stanie przytoczyć dosyć łatwo, patrząc na dotychczasowe relacje między kobiecymi organizacjami, ale również na sytuacje wewnętrzne, w konkretnej inicjatywie trudno jest temu zaprzeczyć. Będąc jednak zaangażowaną w kobiecy ruch narodowy widzę pewne zmiany, sama reprezentowałam Sekcję Kobiet w rozmowach z przedstawicielkami Kobiet dla Narodu.


Udało nam się przeprowadzić już kilka akcji i współpracę oceniam bardzo dobrze. Ten przykład pokazuje, że często konflikty mają podłoże personalne, zbudowane są na niedopowiedzeniach. Wystarczy odrobina dobrej woli i chęć do wspólnego działania. Jestem przekonana, że przy obecnym rozwoju Ruchu Narodowego, a co za tym idzie również kobiecych sekcji aktywizm narodowy będzie coraz silniejszy.


Czy istnieje możliwość, że Sekcja Kobiet Ruchu Narodowego i Kobiety Dla Narodu połączą się w jedną wspólną organizację?


Możliwość połączenia tych członów pewnie istnieje, pytanie jednak czy jest taka potrzeba ? Oba podmioty mają swoje założenia, metody działania. Jako jedna z liderek Sekcji Kobiet skupiam się nad rozwojem mojej organizacji i zapraszam wszystkie aktywne dziewczyny do zasilania naszych szeregów, które podkreślę są stricte związane z Ruchem Narodowym, dlatego nazywamy siebie sekcją RN, a nie tworzymy osobnych organizacji.


Oczywiście w przypadku wspólnych problemów, jak wszechobecny genderyzm, poparcie dla aborcji czy antypolskość jesteśmy chętne do współpracy, która już ma miejsce. W czasie akcji widoczne są dwie organizacje, mówiące jednym głosem i o to tak naprawdę chodzi.


Ruch Narodowy startuje w wyborach do europarlamentu. Co może przekonać ludzi do głosowania na narodowców?


Przekonać ludzi do głosowania na narodowców może już samo, według mnie bardzo dobre, hasło wyborcze, czyli radykalna zmiana. Jesteśmy jedyną opcją, która widzi problemy polskiego społeczeństwa, właśnie dzięki temu, że organizacje wchodzące w skład Ruch Narodowego działają oddolnie, wśród ludzi, a nie za poselskimi biurkami.


Dostrzegamy pewne procesy i głośno mówimy o ich konsekwencjach. Sprzeciwiamy się ingerencji ze strony Unii Europejskiej chociażby za sprawą unii bankowej, czyli jawnemu odbieraniu suwerenności europejskim narodom. Głośno mówimy o wpływie na polską gospodarkę pakietu klimatycznego, który ogranicza użytkowanie węgla. Nie zapominamy o swoich obywatelach także poza obecnymi granicami kraju, przede wszystkim na Kresach.


Dbamy o narrację historyczną, opartą na faktach - nie było polskich obozów koncentracyjnych. Pielęgnujemy wartości i podkreślamy rolę tradycyjnej rodziny. Sprzeciwiamy się wynaturzeniom czy genderyzmowi. Ruch Narodowy jest nową jakością, alternatywą dla wszystkich partii. Jesteśmy młodymi, wykształconymi Polakami, dumnymi ze swojego pochodzenia, ale i pozbawionymi kompleksów. Wiemy, że nasz kraj nie daje nam tego, na co zasługujemy, dlatego potrzebna jest radykalna zmiana.


Co jest największą szansą na dalszy rozwój środowiska narodowego, a jakie są najpoważniejsze obawy?

 

Szansą Ruchu Narodowego jest stworzenie profesjonalnej organizacji, z realnymi strukturami czy zarządami. Kontynuowanie obecnej drogi, nabieranie doświadczenia politycznego, w następstwie udział w wyborach samorządowych czy parlamentarnych, ale przede wszystkim pamięć o najważniejszym założeniu – stworzeniu polskich elit, wpływaniu na masy.


Obawy widzę w przypadku skupienia się tylko na działalności politycznej, wyborczej. Ruch Narodowy zbudowany został na pracy wielu młodych ludzi, którzy obserwując nasze działania nie mogą się od nas odwrócić. Nie możemy pozwolić sobie na pominięcie głosu tych, którzy ten oddolny ruch tworzyli. Łączenie akcji społecznych i politycznych jest jedynym rozwiązaniem i szansą dla Ruchu Narodowego.


Jak zachęcić patriotki do tego, by czynnie zaangażowały się w działalność patriotyczną oraz kobiecą?


Kobiety nie zdają sobie sprawy z tego, jak ważna jest nasza rola również w działalności narodowej. Jest wiele płaszczyzn, na których płeć piękna może się wykazać i aktywnie angażować się w rozwój tego środowiska. Zachęcam wszystkie panie do odrzucenia postawy biernej i aspołecznej, podobnie jak mężczyźni mamy teraz swój czas, czas zmian. Potrzeba w opinii publicznej głosu normalnych, prawdziwych kobiet, które nie wstydzą się swojej kobiecości.


Zdrowe społeczeństwo to takie, w którym zarówno kobieta i mężczyzna wykonują swoje obowiązki względem narodu i wzajemnie się uzupełniają, podobnie jest w Ruchu Narodowym. To na nas drogie Panie, spoczywa odpowiedzialność za losy przyszłych pokoleń. Zapraszam do oddziałów Sekcji Kobiet Ruchu Narodowego, działających już w większości województw. Czołem Wielkiej Polsce!


Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Michał Kowalczyk
.

 


Adrianna Gąsiorek 23 lata, mieszkanka Bielska-Białej, studentka V roku polonistyki, działaczka Obozu Narodowo-Radykalnego, jedna z liderek Sekcji Kobiet Ruchu Narodowego oraz członek górnośląskiego Sztabu Ruchu Narodowego. Obecnie kandydatka do europarlamentu z listy nr 11.

 

 

 

 

fot. facebook.com/GasiorekAdrianna, Prawy.pl/I.Fryszkowski

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
 

 

 

 

 

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną