Prezydent Rosji Władimir Putin przyznał, że referendum na Krymie zostało przeprowadzone z udziałem rosyjskiej armii. Widoczni na wielu zdjęciach mężczyźni w zielonym umundurowaniu to rosyjscy żołnierze. Nic zatem dziwnego, że władze w Kijowie wprowadziły zakaz wjazdu do kraju mężczyznom z Rosji, zdolnym do noszenia broni.

Putin tłumaczył obecność rosyjskich wojsk na Krymie koniecznością „ochrony ludności cywilnej przed ewentualną wymianą ognia”. Przekonywał, iż nie było innego sposobu na przeprowadzenie na Krymie referendum. Obecnie trwa próba odebrania Ukrainie jej wschodnich regionów, czego skutkiem są działania zachowawcze rządu w Kijowie, w tym zamknięcie granic.

Ukraińska straż graniczna potwierdziła w czwartek, że Rosjanie, konkretnie mężczyźni w wieku 16-60 lat, mają zakaz wjazdu na Ukrainę. Przedstawiciele rosyjskich linii lotniczych Aeroflot poinformowali, iż otrzymali od rządu w Kijowie oficjalny list, który nakłada na przedsiębiorstwo poważne restrykcje.

Wyjątkowo na terytorium Ukrainy mogą dostać się osoby podróżujące z krewnymi, także ci, którzy mogą przedstawić pisemne zaproszenie od bliskiej rodziny, ewentualnie udające się na pogrzeb. Jak tłumaczą ukraińskie władze, wprowadzając zakaz, usiłują nie dopuścić do ewentualnych prób zakłócenia porządku w państwie oraz zamieszek.

Ukrainki w wieku 20-35 lat, które zostały zarejestrowane na Krymie jako rezydentki będą mogły wjechać na Ukrainę jedynie po przejściu weryfikacji.

Anna Wiejak