Opuszczający stanowisko Przewodniczącego Rady Europejskiej Herman Van Rompuy przez najbliższe 3 lata zarobi równowartość 3 milionów złotych, bez wykonywania jakiejkolwiek pracy.

Jak obliczyli dziennikarze brytyjskiego dziennika The Daily Telegraph na jego uposażenie będzie się składać przez najbliższe 3 lata „dodatek przejściowy” w wysokości 55 proc. dotychczasowego wynagrodzenia czyli 700 tys. PLN rocznie, które będzie odbierał do grudnia 2017 roku. Ponadto otrzyma jednorazowo 110 tys. PLN, a do uzyskanych środków należy doliczyć emeryturę (właśnie skończył 67 lat, co upoważnia go do jej odbioru), w wysokości 273 tysięcy PLN rocznie. Dodatkowo część z otrzymanych świadczeń będzie obłożona bardziej preferencyjnymi niż standardowo w Belgii, unijnymi stawkami podatkowymi.

Wysokość wynagrodzenia i zasadność ich pobierania jest nazywana „ceną za niezależność” byłego biurokraty, który musi uzyskać specjalne pozwolenie na dodatkową pracę, przez 18 miesięcy od momentu opuszczenia zajmowanego urzędu.

The Daily Telegraph zauważa, że wysokość pensji obejmującego to stanowiska Donalda Tuska jest pięciokrotnie wyższa od uposażenia, które pobierał jako premier Polski i to właśnie pieniądze były jednym z głównych powodów jego zgody na zostanie szefem Rady Europejskiej.

Jakub Klimkowicz
Źródło: The Daily Telegraph

Fot.: Sala obrad plenarnych Rady w Pałacu Europy (wikipedia.org)

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.