„A w tamtym domu mieszkał Jurek Kluger”

0
0
0
/

Jerzy Kluger, bardzo bliski przyjaciel błogosławionego Jana Pawła II zmarł 31 grudnia 2011 roku. To o nim w ciepłych słowach wiele razy mówił Wielki Papież Polak. W Polsce ostatni raz, gdy pielgrzymował do Wadowic, ich rodzinnego miasta.


Jerzy Kluger miał 91 lat. Zmarł w jednym z rzymskich szpitali. Pogrzeb odbył się w Rzymie w poniedziałek.

Z Karolem Wojtyłą, a później Janem Pawłem II łączyła go ogromna przyjaźń, także w czasie pontyfikatu. Urodzili się w tym samym mieście, Wadowicach. Jerzy Kluger był młodszy od Wojtyły jedynie o rok, z tym, że wychowany był w tradycji żydowskiej. Jego ojciec był adwokatem i przewodniczył liczącej 2 tysiące członków gminie żydowskiej. Razem z Karolem Wojtyłą uczyli się w tym samym gimnazjum.

U Karola wspólnie odrabiali lekcje, a u Jurka przyszły Papież zetknął się z muzyką poważną,graną na żywo, słuchając prób kwartetu prowadzonego przez ojca swojego kolegi, Wilhelma Klugera. Ich wspólną pasją była piłka nożna. Nie tylko grali w jednej drużynie, ale także słuchali transmisji radiowych z meczowych spotkań. Z kolei zimą grali w hokeja na zamarzniętym stawie albo jeździli na nartach.

Ich drogi na pewien czas rozeszły się po maturze, gdy Karol zdecydował się pojechać do Krakowa, by studiować polonistykę. Jerzy chciał próbować swoich sił na Politechnice Warszawskiej. Rok po maturze w Polsce rozpętała się II Wojna Światowa. Jurek wraz z ojcem szli na wschód, szukając swoich oddziałów wojskowych. Mama, Pani Rozalia, siostra Stefania oraz babcia zostały w Wadowicach. Jednak zginęły potem w Auschwitz.

Z kolei ojciec Wilhelm wraz synem zostali aresztowani przez NKWD i znaleźli się w łagrach w tajdze. Jednak stamtąd trafili do Armii Andersa. Jurek skończył szkołę podchorążych, brał udział w kampanii włoskiej, za bitwę pod Monte Cassino został odznaczony Krzyżem Walecznych. We Włoszech pozostał także po wojnie. W Turynie podjął studia inżynierskie, zaś po demobilizacji wyjechał do Anglii, gdzie kontynuował naukę na politechnice w Nottingham.

Tam ożenił się z Renée, irlandzką katoliczką i już razem, w 1953 roku, przyjechali do Rzymu. Jerzy Kluger prowadził firmę inżynierską, sprowadzał i instalował maszyny transportowe. Po wielu latach na włoskiej ziemi Karol i Jerzy znów się spotkali, tyle tylko, że Karol, jako arcybiskup, który  na krótko pojawił się w Rzymie, by uczestniczyć w obradach Soboru Watykańskiego II (1965 rok).

Następnie, po wyborze Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, „nowy” Papież Jerzego wymieniał jako jednego z pierwszych zaproszonych na audiencję. Od tego czasu Jan Paweł II i Jerzy Kluger spotykają się regularnie. Jerzy doradza Papieżowi w trudnych sprawach Watykan-Izrael. To on znacząco przyczynił do pierwszej wizyty Jana Pawła II w rzymskiej synagodze 15 kwietnia 1986 roku.

Ta wieloletnia praca została nagrodzona 4 grudnia 2003 roku tytułem „Człowieka Pojednania”. Tytuł ten jest nadawany osobom z zagranicy, szczególnie zasłużonym dla dialogu chrześcijańsko-żydowskiego oraz lepszego zrozumienia i pojednania chrześcijan i Żydów w Polsce.

Ojciec Święty Jan Paweł II ochrzcił córkę Jerzego, a gdy za mąż, udzielił małżonkom papieskiego błogosławieństwa w prywatnej kaplicy w Castel Gandolfo. Z kolei sam Jerzy Kluger często uczestniczył we Mszach odprawianych przez Jana Pawła II. Ostatni raz obaj spotkali się na kilka dni przed odejściem papieża do Domu Ojca. Do samego końca zwracali się do siebie jak za dawnych młodzieńczych lat: Jurek i Lolek.

Przyjaźń Lolka i Jurka opisał po raz pierwszy włoski dziennikarz polskiego pochodzenia Gian Franco Svidercoschi w książce „List do przyjaciela Żyda”.

Michał Polak
Źródło: www.ansa.it
fot. sxc.hu

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną