„Męczennik Mokotowa”. 70 rocznica śmierci Jana Kaima
Jan Kaim, żołnierz NSZ-AK, swój przydomek zawdzięcza niezwykle brutalnemu śledztwu w więzieniu mokotowskim. W czasie niemieckiej okupacji też nie miał lekko. Pobyt w obozach koncentracyjnych i śmierć zadana ostatecznie przez komunistycznych zdrajców wpisują się w często spotykany w historii podziemia niepodległościowego „parszywy los narodowca”.
Przyszedł na świat 17 września 1912 r. w miejscowości Starosiedlice w Radomskiem, w rodzinie chłopskiej. W 1931 r. zdał maturę w Państwowym Gimnazjum im. Marii Rodziewiczówny w Kobryniu.
W latach 1932-1933 odbył służbę wojskową w Brześciu nad Bugiem. Następnie rozpoczął studia na Wydziale Inżynierii Lądowej i Wodnej Politechniki Lwowskiej. W tym czasie działał aktywnie w uczelnianych organizacjach narodowych, należał do Młodzieży Wszechpolskiej oraz prezesował Towarzystwu Bratniej Pomocy Studentów.
Brał udział w walkach podczas kampanii wrześniowej. W październiku 1939 r. trafił do niemieckiej niewoli, z której po kilku dniach zbiegł. W listopadzie wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej w Starachowicach, gdzie pełnił obowiązki kierownika organizacyjnego w tamtejszej komendzie. Rok później awansował do stopnia podchorążego.
Po scaleniu NOW z AK był dowódcą plutonu w Radomiu. Zagrożony aresztowaniem, w listopadzie 1942 r. został przeniesiony do Warszawy, gdzie objął dowództwo plutonu specjalnego Komendy Głównej NOW-AK. Na jego czele przeprowadził szereg brawurowych akcji przeciwko Niemcom, w czasie jednej z nich w czerwcu 1943 r. został ranny. W lutym 1944 r. otrzymał stopień podporucznika.
W czerwcu 1944 r. aresztowany przez warszawskie gestapo, został osadzony na Pawiaku, gdzie był torturowany. Jeszcze przed wybuchem Powstania Warszawskiego został wywieziony do Gross Rosen, a następnie do obozu koncentracyjnego Mauthausen. Ostatecznie trafił do obozu w Linz, gdzie w maju 1945 r. został uwolniony przez armię amerykańską.
Po powrocie do Polski w lipcu 1945 r. nawiązał kontakty z politykami konspiracyjnego Stronnictwa Narodowego. Jeszcze w tym samym miesiącu został wysłany z misją kurierską do władz Rzeczypospolitej na uchodźstwie. W placówce Ministerstwa Spraw Wewnętrznych RP w Paryżu złożył raport o sytuacji w Polsce, następnie w Londynie spotkał się z władzami SN, do Polski powrócił pod koniec roku.
Od stycznia do kwietnia 1946 r. organizował łączność między władzami SN w kraju i na emigracji. W kwietniu 1946 r. został przypadkowo aresztowany w Szczecinie, ale uniewinnił go miejscowy sąd grodzki.
W czerwcu tego roku wyjechał z Polski, przebywał w zachodnich strefach okupacyjnych Niemiec oraz w Belgii i we Francji, brał udział w pracach SN na emigracji. W styczniu 1947 r. wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie zamierzał kontynuować studia.
Po aresztowaniu kierownictwa SN w kraju na przełomie lat 1946/1947 władze emigracyjne Stronnictwa uznały, że powinien powrócić do Polski i organizować zerwaną sieć informacyjną. Miał również przeprowadzić na Zachód zagrożonych w Polsce polityków SN.
Na początku listopada 1947 r. powrócił do Polski, gdzie podjął próbę kontaktu z działaczami. Pod koniec miesiąca został aresztowany w Szczecinie przez funkcjonariuszy UB. Już po kilku dniach przewieziono go do centrali MBP w Warszawie, gdzie poddano go bardzo intensywnym przesłuchaniom. Z powodu niezwykle brutalnych metod śledztwa, jakim był poddawany, wśród więźniów zyskał miano „męczennika Mokotowa”.
Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie z maja 1949 r. Jan Kaim został skazany na karę śmierci. Wyrok został wykonany w więzieniu na Mokotowie 18 lipca 1949 r.
W 1990 r. Sąd Najwyższy uniewinnił go od zarzucanych mu czynów. Jego nazwisko znajduje się na pomniku ofiar komunizmu na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie oraz na tablicy umieszczonej na murze więzienia na Mokotowie, poświęconej ofiarom 1946-1956.
Źródło: nsz.com.pl , Tadeusz Swat, „...Przed Bogiem i historią”. Księga ofiar komunistycznego reżimu w Polsce lat 1944–1956. Mazowsze, Warszawa 2003