Wypadek na jeziorze Dobskim. Jeden dopłynął do wyspy, drugi...

W piątek rano dwóch mężczyzn wypłynęło na jezioro. Inny mężczyzna pozostał na brzegu i to on zawiadomił służby, gdy stracił kontakt z rybakami.

Przed godz: 9:00 oficer dyżurny giżyckiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że na jeziorze Dobskim zatonęła łódka z sieciami i silnikiem oraz nie ma osoby, która na niej przebywała.

- informuje giżycka policja.

Jeden z rybaków dopłynął do wyspy Kormoranów. Drugi mężczyzna zaginął i rozpoczęto jego poszukiwania. 

Na miejsce zostały zadysponowane służby ratunkowe. Ze wstępnych ustaleń policyjnych wodniaków wynika, że na połów wypłynęli dwaj zawodowi rybacy. Na wysokości Wyspy Kormoranów (środek jeziora) doszło do zatonięcia łódki, jeden z rybaków uratował się i dopłyną do wyspy, natomiast drugi zniknął wraz z łódką pod wodą.

Poszukiwania trwały cały dzień. Niestety ich finał okazał się tragiczny. Około godziny 17.40 podano informację o znalezieniu ciała. Zmarły rybak to 75-letni mężczyzna.

Poniżej nagranie z akcji poszukiwawczej.