Fabryka Paluszków Beskidzkich spłonęła! Właściciel powiedział, CO zrobi z pracownikami!
W nocy z 12 na 13 lipca 2024 r. w fabryce firmy Aksam - producenta Paluszków Beskidzkich - wybuchł pożar.
Jak poinformowała Państwowa Straż Pożarna, ogień strawił dwie hale produkcyjne, które później uległy zawaleniu:
m. Malec (woj. małopolskie, pow. oświęcimski) - aktualizacja! Pożar hal nie rozprzestrzenia się już!
Zawaleniu uległy dachy dwóch hal objętych pożarem. Udało się obronić magazyny, część biurową i silos.
🚨W działaniach 51 pojazdów pożarniczych, w tym robot gaśniczy. Do działań zadysponowano również 20 kadetów Szkoła Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Pożar wybuchł około 2 w nocy i na szczęście w jego wyniku nikt nie ucierpiał. Niestety firma poniosła ogromne straty i pracownicy zastanawiali się, co z nimi dalej będzie. Tymczasem właściciel Aksam zadeklarował jak najszybsze wznowienie produkcji:
Aktualnie trwają działania mające na celu jak najszybsze wznowienie produkcji. O wszystkich dalszych krokach będziemy informować na bieżąco.
napisano na stronie firmy.
Co więcej, złożył też deklarację, że nie zwolni pracowników. Adam Klęczar zapowiedział:
Pracownicy będą zatrudniani w systemie dwutygodniowym. Potem będzie wymiana załogi. Chcę, żeby każdy miał pracę. Jednak dwutygodniowa praca nie oznacza zmniejszenia wynagrodzenia. Będzie ono pełne. W naszej firmie zawsze na pierwszym miejscu stawialiśmy na człowieka i to się nie zmieni. Razem musimy przetrwać tren trudny dla nasz wszystkich okres.
- zapewnił w rozmowie z Gazetą Krakowską.
Taka postawa została doceniona przez tzw. zwykłych ludzi. Obecnie wiele osób w sieci przywołuje słowa właściciela Aksamu i zachęca do wsparcia formy poprzez kupowanie Paluszków Beskidzkich.