"Dzik jest dziki". Dlaczego mieszkaniec Garwolina trzymał zwierzę w mieszkaniu?!
Jak wiadomo, "dzik jest dziki" i zwierzę to mieszka w leniej dziczy, ewentualnie w ogrodzie zoologicznym. Dlaczego więc mieszkaniec Garwolina trzymał zwierzę w mieszkaniu?!
Policjanci z Garwolina nie mogli uwierzyć, gdy dostali zgłoszenie dotyczące dzika. Z informacji, jaką im przekazano wynikało, że dzik przebywa w jednym z mieszkań w bloku.
Gdy jednak udali się na miejsce, okazało się, że jest to prawda. Pewien mężczyzna w mieszkaniu trzymał małego dzika i zdążył już mu nawet nadać imię - Bohunek.Tłumaczył też, że błąkające się zwerzę znalazł w lesie.
Przebywający tam mężczyzna powiedział policjantom, że znalazł zwierzę w lesie. Chodziło samo, wiec zrobiło mu się go szkoda i przyprowadził go do mieszkania.
Niestety jednak takie zachowanie nie jest poprawne. Zwierzę bowiem jest w swoim naturalnym środowisku i należy je tam zostawić. Jeśli zaś mamy wątpliwości do co jego zdrowia, taki fakt trzeba zgłosić do odpowiednich służb.
Pozostawianie młodych zwierząt samych, np. zajęcy, saren czy dzików, to nie brak dbałości o potomstwo ze strony rodziców, ale wręcz przeciwnie - objaw troski o ich byt. To wypracowana przez zwierzęta strategia przetrwania: młode zwierzę nie wydziela intensywnego zapachu, więc nie wyczują go drapieżniki, mało się porusza i ma maskujące ubarwienie, co zapewnia mu ochronę. Ciągła obecność dorosłych zwierząt w pobliżu zagraża młodym i ściąga uwagę drapieżników.
- przypomina Policja.
I tak mały dzik trafił na obserwację, a mieszkaniec Garwolina zostanie ukarany za wykroczenie dotyczące złamania prawa łowieckiego.
źródło: mazowiecka.policja.gov.pl