PiS stosuje zasadę TKM równie intensywnie, jak wcześniej PO

0
0
0
/

kukiz_pawel2O tym, że PiS stosuje zasadę TKM (teraz k... my) równie intensywnie jak wcześniej PO mówimy od dawna. Symboliczne wręcz jest podobieństwo sytuacji gdy swego czasu ministra sportu Mucha zatrudniła swojego fryzjera w Centralnym Ośrodku Sportu a dziś minister sprawiedliwości Ziobro swojego fotografa w więziennictwie. W obecnym partiokratycznym ustroju normą jest, że partia sprawująca władzę zawłaszcza absolutnie wszystko w Państwie. Normą jest też, że przy rozdawaniu synekur w spółkach skarbu państwa nie stosuje się klucza fachowości lecz miernik "zasług" partyjnych. Tak jest od 25 lat i tylko ludzie naiwni mogą wierzyć, że "ci teraz będą inni". Dopóki w Polsce obowiązywać będzie proporcjonalna ordynacja wyborcza, która chroni interesy partii politycznych a nie Obywateli, nie ma szans na jakiekolwiek zmiany w zakresie funkcjonowania Państwa. Bo problem jest strukturalny (ordynacja wyborcza, brak instrumentów kontroli nad władzą, fatalna Konstytucja) a nie personalny ("tamci to źli ludzie a ci będą dobrzy")... Jeśli dziś np. Petru "walczy" z nepotyzmem PiS poprzez zapowiadaną publikację nazwisk "Misiewiczów" to cel jest jeden - wygrać kolejne wybory i "Misiewiczów" zastąpić swoimi "Balcerowiczkami". Nic Petru nie mówi o regulacjach prawnych, projektach, które w przyszłości zapobiegałyby partyjniackiemu rozdawnictwa stanowisk a jedynie atakuje dzisiejszych zdobywców synekur i związanej z nimi kasy. Petru musi oczywiście przy okazji zaatakować samego Kaczyńskiego i robi to. W charakterystyczny dla siebie sposób czyli snując nielogiczne wywody. Oto cytat: "Nie wierzcie, że Jarosław Kaczyński o tym nie wiedział. On część z tych nazwisk akceptował. Ale skala tej sitwy jest tak wielka, że nawet prezes Kaczyński, który wszystko wie, nie mógł wszystkich nazwisk poznać". Czyli wiedział ale nie wiedział chociaż wiedział.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną