Sekty rozkwitają na ugorze laicyzacji

0
0
0
/

bodakowski_fotaNaturalną dla ludzi potrzebą jest potrzeba odczuwania przeczyć duchowych. W krajach poddanych laicyzacji, do których zalicza się coraz bardziej i Polska, ludzie stają się coraz bardziej wykorzenieni z tożsamości kulturowej ukształtowanej przez religie tradycyjne - w naszym wypadku przez katolicyzm - a przez to podatni na manipulacje sekt. Tożsamość katolicka, zakorzenienie w wierze, skutecznie chroniła przed indoktrynacją sekt. Dodatkowo ludzie wychowani w konsumpcjonizmie chcą łatwych i szybkich przeżyć. Przeżycia takie zapewniają sekty. Katolicyzm, z swoją intelektualną tożsamością, uniwersytetami, teologią, bez jarmarcznych fajerwerków, takich prostackich atrakcji nie zapewnia. Sekty nieustannie ewoluują, dotychczasowe opracowania na temat sekt szybko się dezaktualizują, przy czym istnieje wielka potrzeba monitorowania i na bieżąco opisywania tego zjawiska. Sekty ewoluują bo następują zmiany pokoleniowe, nowe warunki wymuszają na sektach adaptowanie się do nowych okoliczności. Dotychczasowi ojcowie-założyciele sekt usuwani są ze zbiorowej pamięci członków sekt, dotychczasowe idee zmieniane są tak, by były bardziej atrakcyjne dla nowych współczesnych odbiorców. Sekty zmieniają swoje rytuały, doktryny, nazwy, by bardziej pasować do nowych tożsamości swoich potencjalnych odbiorców. Nowe kadry sekt często nie znają historii i przeszłości swoich ruchów. Sekty wykorzystują wykorzenienie i brak perspektywy czasowej u współczesnych ludzi, dla których liczy się tylko tu i teraz. Cechą osób wpadających w sidła sekt jest to, że tracą one kontrole nad swoim życiem. Sekty coraz częściej, zgodnie z logiką laicyzacji, z grup religijnych przekształcają się w grupy o innym np. ekonomicznym czy społecznym charakterze. Z drugiej strony grupy powołane dla dowcipu zaczynają funkcjonować jako organizacje religijne. Obecnie często liderzy sekt twierdzą, że mają mają misję nie od boga ale od obcych, kosmitów. Ewidentnie zaburzeni psychicznie liderzy sekt odnoszą sukcesy medialne. Ofiarami sekt stają się się osoby zagubione, niemające tożsamości i chcące taką tożsamość nabyć, na tyle wrażliwe, że chcące mieć jakąś tożsamość. Do sekt trafiają osoby doświadczone kryzysem egzystencjalnym. Sekty powstają także poprzez odłączenie się, grupy wyznawców związanej z nowym liderem i jego proroctwami, od dotychczasowej wspólnoty. Tacy nowi liderzy stosują psychomanipulację i wymuszają na swoich wyznawcach akceptację dla nowych, dziwnych zachowań. Sekta przedstawiana jest jako jedyna alternatywa dla całkowicie zepsutego świata. Dla członków sekty liczy się tylko to, co w sekcie, a nie to co poza nią. Struktura sekty jest hierarchiczna, liderzy mają możliwość kontrolowania życia członków, każdy aspekt życia członka sekty jest wyznaczony przez lidera. Członkowie sekty są zobowiązani do ślepego posłuszeństwa liderowi. Życie prywatne członków sekty zredukowane jest do minimum, obowiązki rodzinne przestają być ważne. Adeptom sekty narzucane jest poczucie winy, by byli posłuszni liderom. W sekcie nieustanie krytykowane są inne wyznania, religia sekty jest dla członków sekty najważniejszym paradygmatem życiowym. Członkowie sekty przestają samodzielnie i krytycznie myśleć, co uniemożliwia im normalne funkcjonowanie. Członkowie sekty są rekrutowani do niej w sposób nieetyczny. Są też zmuszeni do przekazywania sekcie ogromnych sum pieniędzy - psychomanipulacja i techniki perswazyjne stosowane są przez sekty do wymuszenia na swoich członkach niewolniczej pracy i przekazania sekcie majątku. Sekty działają często pod fałszywą banderą. Mają doskonałe metody werbunkowe, Oferują realizację wielu potrzeb (przynależności, wspólnoty, sensu życia, działania na rzecz rzekomego dobra wspólnego). Członkowie sekt uzależniają się od nich psychicznie, emocjonalnie, duchowo. Najlepiej przed sektami broni dobra formacja duchowa, zdrowe relacje rodzinne, dbałość o zdrowie fizyczne i psychiczne, religijne zaangażowanie, silne więzi społeczne. Obserwując środowiska patriotyczne odnoszę wrażenie, że są one coraz częściej zagrożone działaniem nowych ruchów religijnych. Zgodnie z trendami nowe ruchy występują pod nowymi banderami inicjatyw politycznych, społecznych i kulturalnych. Żerują na wykorzenieniu, niewiedzy, pysze, laicyzacji. Rozkręcają irracjonalną kampanię nienawiści do katolicyzmu, absolutnie bezwstydnie operując nie dosyć, że plugawymi to i głupimi antykatolickimi kłamstwami. Jest też widoczny nurt kontestacji katolicyzmu z pobudek troski o czystość wiary, mechanizm w Polsce przerabialiśmy z mariawitami, którzy zaczynając od troski o katolicyzm skończyli w patologii liberalnego protestantyzmu.  

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną