Globalny lekarz zastąpi lekarza z sąsiedztwa

0
0
0
/

Epidemiologia emocjonalna jest nowym trendem. Forsuje się ją przy okazji koronawirusa dla stworzenia nowej wizji medycyny. W niej dla ucieczki przed tożsamością narodową wprowadza się ujęcie globalne. Wykracza poza współpracę międzynarodową na rzecz transnarodowej medycyny.

Przykładem jest promowanie Alanny Shaikh. Sama zainteresowana wskazała, że nie ma wykształceniu w kierunku opieki na ludźmi. Również nie jest lekarzem. Posiada wykształcenie teoretyczne w zakresie medycyny międzynarodowej. Bez poparcia Światowego Forum Ekonomicznego nie zyskałaby jednak znaczenia. Podczas wystąpienia TEDx SMU z marca 2020 wskazywała na związki między koronawirusem, a globalnym ociepleniem. W trakcie wystąpienia z kartek przekonywała, że źródłem choroby są zarażone na targu w Wuhan zwierzęta. Połączyła ten fakt z wycinaniem lasów jako przyczynę rozpoczęcia się epidemii.

Shaik założyła firmę doradczą Globalne Jutro (Tomorrow Global). Poza wykształceniem na Uniwersytecie w Bostonie wskazuje, że miała cztery wystąpienia publiczne w ramach TED, jedną publikację w Annual Review of Comparative and International Education, a także prowadzi blog i piszę na powiązanej z ONZ stronie internetowej o globalnym zdrowiu. Stanowi tym samym przykład teoretyka pozbawionego doświadczenia, a jednocześnie z dorobkiem naukowym stawiającym pod wątpliwość osąd. W trakcie wypowiedzi TEDx poza wyjaśnieniem skąd jest nazwa koronawirusa w swoich opiniach nie powoływała się na fakty, statystyki, rzeczy podlegające weryfikacji w kontekście nauki. Używała sloganów.

Przekonywała, że ustanowienie globalnej służby zdrowia przed epidemią jest przykładem utraconej szansy. Twierdzi, że istnienie takiej agendy pozwoliłoby na zduszenie pandemii koronawirusa w zarodku. Po prostu chiński rząd by otrzymał informacje z zewnątrz i załatwił sprawę przez podjęcie działań medycznych. Ukazuje tym samym, czym jest myślenie o globalnej medycynie. Sprowadza się do ustanowienia transpaństwa. Jego elementem jest „województwo” - państwo. Brzmi ironicznie, że państwo komunistyczne, czyli oparte o systemie nastawionym na ekspansje i podbijanie świata jest w tej wizji sprowadzane do kraju podbitego.

Założyciel i dyrektor Czwartego Wymiaru Doradztwa (Fourth Dimension Consultancy) Anjahula Mya Singh Bais postuluje wprowadzenie epidemiologii emocjonalnej. Za tą nowo mową kryje się analiza psychologiczna ludzi w celu określenia, jak radzą sobie w okresie izolacji. Oczkiem uwagi są Malezja, India oraz Sri Lanka (na terenie której w Colombo przebywa  Alanna Shaikh). Zachowania ludzi wykroczyły w nich poza zakładane modele psychologii behawioralnej. Poszukiwania wzorców sprowadzają się do szukania analogii. Bais upatruje ich między innymi u doktora Roberta Gifforda z Uniwersytetu Victoria. Opublikował on w American Psychologist z maja-czerwca 2011 tekst „Smoki braku akcji. Psychologiczne bariery zmniejszenia zmian klimatu i adaptacji”. Po raz kolejny wątkiem przewodnim staje się globalne ocieplenie, w kontekście koronawirusa jako czynnik ułatwiający chorowanie.

Głos Baisa ukazuje, że w ramach projekcji wizji globalnej medycyny, a co za tym idzie transnarodowego nadpaństwa sięga się po psychologię. Pod tym kątem są analizowane treści wypowiedzi chociażby premiera Muhyiddina Yassina, czy Davida Camerona. Rozumienie komunikatów z mediów jest łączone w jego wizji z gender. Pojawia się wizja marksistowska nierówności. Prowadzi to do ujęcia rzeczywistości jako pełnej nadużyć dzieci, przemocy w domu, wzrastającego wskaźnika rozwodów, czy samobójstw. Samo wyliczenie Baisa ukazuje, że porzuca on aspekt duchowy. Nie widzi, że powodem problemów jest brak wewnętrznego poukładania. Brak odwołania się do reguł Prawa Naturalnego uderza w strukturę rodziny. Taki punkt widzenia sprowadza się do mechanicznego rozumienia człowieka jako bodziec-reakcja. Stąd pojawia się łączenie przemocy z rodziną, chociaż ona przed nią chroni. Przerzucanie danych z rodzin dysfunkcyjnych upraszcza świat dla regulacji. Wedle tego mechanizmu jeśli alkoholik bije żonę to każda żona jest potencjalnie bita przez męża i wymaga ochrony. Takie podejście sugeruje, że rodzina stanowi problem.

Globalna medycyna wykracza poza współpracę międzynarodową i tu kryje się problem. Czym innym jest bowiem współpraca naukowa z poszanowaniem tożsamości narodowej, a  tym samym specyfiki kulturowej państw, a czym innym narzucanie między innymi Polsce jak będzie postępowała ze swoimi pacjentami.


Jacek Skrzypacz

Źródło: Jacek Skrzypacz

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną