Aż trudno uwierzyć, że wciąż są tacy, którzy chcieliby powierzyć Nowoczesnej zarządzanie budżetem państwa. Komornik zabezpieczył jedno z kont Nowoczesnej. Przewodnicząca Katarzyna Lubnauer nie chciała rozmawiać z mediami na ten temat. "Proszę dzwonić do skarbnika, do widzenia" – powiedziała dziennikarzom Wirtualnej Polski i rozłączyła się. "Komornik na wniosek wierzyciela objął jedno z naszych kont zabezpieczeniem. Chodzi o firmę, z którą współpracujemy. To nie jest postępowanie egzekucyjne, a zabezpieczenie na poczet roszczeń (...) Prowadzimy rozmowy i zbliżamy się do podpisania ugody, by rozłożyć płatność na raty. Chodzi o około 150 tys. zł. – powiedział Wirtualnej Polsce Mirosław Pampuch. Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła w 2016 roku sprawozdanie Nowoczesnej z powodu błędów. Sąd Najwyższy zdecydował, że partia straci państwowe pieniądze. Pieniądze z rachunku partii przelano niezgodnie z przepisami na konto komitetu wyborczego. To sprawiło, że Nowoczesna straciła 75% rocznej subwencji. Co ciekawe, skarbnikiem był wówczas... mąż Kamili Gasiuk-Pihowicz. Jakiś czas temu Ryszard Petru w programie "Polityczne Graffiti" w Polsat News uchylił rąbka tajemnicy dotyczącej problemów finansowych Nowoczesnej. – Był słynny błąd przelewu. Uważam, że PKW niesprawiedliwie potraktowała Nowoczesną. Nie mniej jednak dziwię się tez, że tego aspektu nikt nie brał w Nowoczesnej pod uwagę. Rzeczywiście Nowoczesna będzie musiała teraz ten dług dług spłacić sama, beze mnie. Ci, co zostali. Przez ostatnie pół roku to ja już nie mam dostępu do informacji. Mało miałem, teraz w ogóle – powiedział były lider .N. – Z tego co wiem, była próba kolejnej restrukturyzacji długu, czyli przeniesienia spłat na inne okresy, ale nie wiem, jak to wygląda, nie widziałem tego. Zamykam ten temat. Jak chcą, to niech spłacają – stwierdził.

Źródło: dziennik.pl, sejmlog.pl

fot. Platforma Obywatelska, CC BY 2.0, Flickr